Prusinowski: działania Sikorskiego powodowane zazdrością

Podczas porannej audycji w Radiu Republika, Jacek Prusinowski poddał analizie ostatnie wydarzenia w polskiej polityce zagranicznej, koncentrując się na wizycie Karola Nawrockiego w USA oraz relacjach między kluczowymi postaciami polskiej sceny politycznej.
Dziennikarz zwrócił uwagę na dyskusje dotyczące genezy sukcesu prezydenta Karola Nawrockiego w Stanach Zjednoczonych. Jak stwierdził Prusinowski:
Część polityków obozu rządzącego sugeruje, że ten sukces Karola Nawrockiego, to miał już podbudowę uczynioną przez ministra Kosiniaka-Kamysza.
Odnosząc się do słów Radosława Sikorskiego, szefa MSZ, Prusinowski przytoczył jego ocenę wizyty Nawrockiego.
Sikorski powiedział, że miarą sukcesu wizyty Karola Nawrockiego będzie potwierdzenie, że amerykańscy żołnierze zostają w Polsce. To mówi nam wszystko.
Jacek Prusinowski podkreślił również ciągłość ważnych relacji na linii Warszawa-Waszyngton. "Relacje między Kosiniakiem-Kamyszem i Hegsethem, tak jak i relacje między Kosiniakiem-Kamyszem, a prezydentem są utrzymywane".
Publicysta poruszył także kwestię podziału kompetencji i wpływu między prezydentem a rządem w kontekście polityki zagranicznej i obronnej. Dziennikarz zwrócił uwagę, że choć docenia rolę głowy państwa, to ostateczne decyzje finansowe leżą po stronie rządu. "Doceniając rolę prezydenta nie da się ominąć rządu, bo przecież, jeśli miałoby być więcej amerykańskich żołnierzy, to o wydatkach będzie decydował rząd", wyjaśnił Prusinowski.
W ocenie działań Radosława Sikorskiego, Jacek Prusinowski nie wykluczył osobistych motywacji.
Działania Radosława Sikorskiego powodowane były zazdrością, że prezydent przejmie palmę w relacjach międzynarodowych. stwierdził.
Jacek Prusinowski zaapelował o większą koordynację i współpracę w realizacji interesów międzynarodowych Polski.
Można by było się dogadać i prowadzić grę na dwóch fortepianach. Jeden i drugi obóz miałby co robić, żeby załatwiać polskie interesy. Obóz rządzący ma lepsze relacje z Brukselą, obóz prezydencki z Waszyngtonem.
Konkludując, publicysta wyraźnie zaznaczył, że "Działania na rzecz Polski na arenie międzynarodowej powinny być poza bieżącym politycznym sporem."
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X