Polacy zapłacą więcej za prąd - już od lipca. Hennig-Kloska podejmie działania? WIDEO

70 złotych więcej na rachunku za prąd. Tyle Polacy będą musieli zapłacić od lipca. Co na to minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska? Odpowiedź nie zaskoczyła.
Koniec tarczy antyinflacyjnej
Przypomnijmy, że sygnał o zakończeniu obowiązywania tarczy antyinflacyjnej znalazł się w dokumencie przyjętym przez Radę Ministrów pod koniec kwietnia. Chodzi o „Sprawozdanie z wdrażania średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego na lata 2025–2028”, w którym rząd opisuje działania mające na celu redukcję wydatków publicznych.
Oznacza to, że niektóre elementy tarczy wygasają z końcem czerwca. Dotyczy to m.in. kosztów związanych z energią elektryczną, zwłaszcza opłaty mocowej.
Obecnie, do końca tego miesiąca, opłata ta wynosi 0 zł. Wszystko jednak wskazuje na to, że ulga ta nie zostanie utrzymana, co w konsekwencji spowoduje wzrost kosztów energii elektrycznej.
Jak zmienią się ceny za prąd?
Zgodnie z taryfami opublikowanymi przez Urząd Regulacji Energetyki, miesięczna opłata mocowa dla większości gospodarstw domowych (zużywających rocznie od 1200 do 2800 kWh) wyniesie 11,44 zł netto. W efekcie roczny koszt energii wzrośnie przeciętnie o około 70 zł. Warto dodać, że do 30 września nadal obowiązują maksymalne stawki za samą energię elektryczną.
Minister klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, została zapytana o tę kwestię podczas rozmowy na antenie Radia Zet.
Odpowiedź brzmiała tak:
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X