Kaczyński na kongresie PiS: musimy wzmocnić naszą partię, żeby wygrać kolejne wybory

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił w sobotę w Przysusze, że aby jego ugrupowanie wygrało kolejne wybory parlamentarne, musi wzmocnić i rozbudować swoje struktury. Ocenił, że praworządność w Polsce musi być zabezpieczona przez nowy ustrój, a zabezpieczenia te należy wmontować do systemu konstytucyjnego.
Wzmocnić partię
Jak zaznaczył Kaczyński, aby Prawo i Sprawiedliwość wygrało kolejne wybory parlamentarne, należy „wzmocnić i rozbudowywać partię”. Podkreślił, że sekretarz generalny PiS Piotr Milowański pracuje nad mechanizmem, dzięki któremu potencjalni chętni będą przyjmowani do partii „z wykorzystaniem nowoczesnej techniki i centralnie”. „Mury, którymi są otoczone wszystkie partie w Polsce, muszą być rozbite. Potrzebujemy czegoś więcej” – wskazał Kaczyński.
Przekonywał, że Polska musi mieć własne praworządne państwo. Jak podkreślił, ta praworządność musi być zabezpieczona przez nowy ustrój i takie zabezpieczenia należy wmontować do systemu konstytucyjnego.
Kaczyński ocenił, że naród musi mieć „własne suwerenne, demokratyczne i praworządne państwo”. „I ta praworządność i demokracja, która dzisiaj tak łatwo jest podważana, niszczona, deptana, musi być zabezpieczona poprzez nowy ustrój tego państwa” - zaznaczył.
Wzmocnić system
Jego zdaniem, należy takie zabezpieczenia „wmontować” do systemu konstytucyjnego. Dodał, że nie będzie referował konkretnych pomysłów. „Są różne pomysły, ja nawet mam własne” - podkreślał.
Wskazywał, że polska gospodarka musi być oparta o własność prywatną i posiadać charakter rynkowy. Dodał, że gospodarkę musi regulować państwo i „może być także pewna sfera własności państwowej, przynajmniej póki nie mamy własnego, mocnego i związanego z własnym krajem kapitału”.
Polska oazą wolności
Zdaniem Kaczyńskiego, po „haniebnym końcu władzy” Polska musi stać się „oazą wolności w Europie”. Jak wymienił, wolność musi zostać zabezpieczona m.in. w instytucjach akademickich, ponieważ - jak mówił - panuje tam „ofensywa lewackiego szaleństwa”. Według niego, instytucje państwowe lub wypełniające funkcje państwa, jak np. oświata, muszą podlegać regulacjom.
„Nikt nie może być represjonowany za to, że ma prawicowe poglądy, konserwatywne poglądy albo po prostu, że ma rozsądne poglądy” - stwierdził.
Jego zdaniem, nie można zmuszać „profesorów, żeby do ewidentnej kobiety zwracali się tak jakby była mężczyzną albo vice versa”. Dodał także, że istnieją tylko dwie płcie.
Wśród powodów mających wpływ na spadek poparcia PiS przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi wymienił m.in. pandemię COVID-19, decyzję Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, wojnę hybrydową i atak Rosji na Ukrainę, a także inflację oraz aferę wizową.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Lider PSL krytykuje prof. Zolla. Dodaje, że podważanie wyniku wyborów nie jest potrzebne

Uwaga! Nad Polskę nadciągają bardzo niebezpieczne upały, nawet 38 stopni!

Ruch Obrony Granic: są patrole, jest spokojniej
