Niemka Steinbach grozi Polsce odwetem, gdyby zwyciężył Nawrocki

W latach 70 występowała zajadle przeciwko uznaniu przez Republikę Federalną Niemiec granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. Do dziś reprezentuje interesy najbardziej antypolskich środowisk zza Odry - Związku Wypędzonych, którym wiele lat kierowała. Trudno znaleźć w Niemczech osobę publiczną bardziej wrogą naszemu krajowi od niej. Erika Steinbach ostrzega teraz przed dr. Karolem Nawrockim. Grozi, że zwycięstwo kandydata obywatelskiego w wyborach prezydenckich może spowodować retorsje Niemiec - domaganie się przez "naszych przyjaciół" odszkodowań za utracone przez "wypędzonych Niemców" mienie na ziemiach północnych i zachodnich. Sama Steinbach także uważa się za wypędzoną. Ma "argumenty" - urodziła się przecież w okupowanej przez Niemców Rumi, gdzie jej tatusiowi podoficerowi Luftwaffe przydzielono mieszkanie przy ul. Adolf-Hitler-Strasse (wcześniej Sobieskiego).
Rumia i przed II wojną światową należała do Polski, co jednak nie przeszkadza, że Steinbach uważa się za "wypędzoną". I nic dziwnego, gdyż kierowany przez nią przez lata Związek Wypędzonych był organizacją opanowaną przez byłych członków NSDAP, a kierowaną przez nieosądzonych w Niemczech zbrodniarzy wojennych.
Tusk zapraszał ją do "domu w Rumi"
Jak ujawnił Der Spiegel, na 200 byłych członków kierownictwa Związku Wypędzonych ponad 1/3 była dawnymi nazistami, zaliczało się do nich również 3 byłych sekretarzy generalnych Związku i kilku jego wiceprzewodniczących. Drugi prezydent Związku Hans Krüger był działaczem nazistowskim uczestniczącym w puczu monachijskim, a następnie sędzią w okupowanej Polsce w Chojnicach, gdzie wydano ponad 2 tys. wyroków śmierci, z czego 5 było wydanych przez niego osobiście za "przewinienia wobec prawa okupacyjnego".
To wszystko nie przeszkadzało w fetowaniu Steinbach przez Donalda Tuska. W trakcie odbytej w 2003 roku w redakcji „Rzeczpospolitej” dysputy polsko-niemieckiej, w której uczestniczyła Erika Steinbach, wówczas szefowa Związku Wypędzonych, Tusk stwierdził wprost: „Powiem szczerze, nic nie zmieniłem swojego wyobrażenia, a trudno znaleźć bardziej pozytywnie uwrażliwionego na problem niemiecki w Polsce posła. Możemy razem pojechać do Rumi, razem poszukamy domu i będę pierwszym, który powie w obu językach, że „witamy panią w domu”. Naprawdę nie mam z tym problemu.”
Słowa o braku "problemu" są szczególnie oburzające w ustach człowieka, który po latach odpowiedział starszemu, pytającemu o reparacje od Niemiec za zbrodnie wojenne dokonane w czasie II wojny światowej, Polakowi: "Pan w ogóle z jakiej paki miałby dostać reparacje wojenne, panie". Donald Tusk, córuchnę niemieckiego podoficera, chciał "witać w domu" - w Rumi - mieście okupowanym przez Niemców, a dla swojego rodaka miał już słowa pogardy. Taki to polski polityk!
Steinbach grozi: to Polska będzie płacić
Przez lata o Erice Steinbach niewiele było słychać w Polsce. Przyjaciółka Tuska uruchomiła się teraz - przed drugą turą wyborów prezydenckich w Polsce. Zaniepokojona możliwością wygrania wyborów przez dr. Karola Nawrockiego, bezczelna Niemka zaczęła grozić odwetem, gdyby Nawrocki został prezydentem RP.
Dla Steinbach dbający o polskie interesy polityk jest czymś niedopuszczalnym. Domaganie się przez Nawrockiego reparacji od Niemiec, z których Tusk posłusznie na ich życzenie zrezygnował, jest istnym casus belli.
"PiS w Polsce wielokrotnie mobilizował swoich zwolenników hasłami antyniemieckimi. Przed drugą turą wyborów ich kandydat na prezydenta Karol Nawrocki po raz kolejny wzywa do reparacji – i obraża swojego oponenta", zauważyła Steinbach na swoim profilu społecznościowym, niedwuznacznie wskazując przy okazji "swojego" kandydata do prezydentury.
Na wypadek gdyby Nawrocki wygrał i został prezydentem, córka okupacyjnego podoficera ma przygotowaną, jej zdaniem, prawdziwą wunderwaffe. Ta "cudowna broń" zostanie zastosowana w przypadku domagania się przez Polskę reparacji lub odszkodowań za zbrodnie, grabieże i zniszczenia dokonane przez jej naród (w tym także je tatusia, który nie przybył przecież do Polski jako turysta).
"Dla Polski może to być kosztowne, jeśli Niemcy zażądają odszkodowania za wywłaszczenie niemieckich wypędzonych, które było niezgodne z prawem międzynarodowym. Do dziś kwestia ta nie została uregulowana!", napisała Steinbach na x.com.
Bezczelna Niemka nie widzi 6 milionów zamordowanych obywateli Polski. Nie widzi zniszczeń, gwałtów, tortur. Nie widzi grabieży - na której Niemcy zbudowały swój powojenny dobrobyt. Steinbach widzi tylko "wypędzonych", których zdecydowana większość głosowała za ludobójczą polityką Hitlera, wybierając go w demokratycznych wyborach - i fanatycznie popierając do końca wojny. Steinbach nie chce zauważyć, że "wypędzenie" (swoją drogą - dość mamy w Polsce piątej kolumny) było prostą konsekwencją najazdu Niemiec na Polskę. Trudno współczuć narodowi, który korzystał m. in. z niewolniczej pracy Polek i Polaków, a potem, gdy jego "wódz" przegrał wojnę musiał zmienić miejsce pobytu.
Jak widać jednak, pozostał, w znacznej części, przy teutońskiej bucie i bezczelności!
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Nawrocki podsumowuje debatę: rząd chce mieć kontrole nad wszystkim, a nie chce, by kontrolował go ktokolwiek
Nawrocki pokazuje zdjęcie Trzaskowskiego z pedofilem z Targówka. Mina kandydata KO mówi sama za siebie [WIDEO]
Nawrocki do Trzaskowskiego: ostatnio opowiada pan, że Zielonego Ładu już nie ma, jak to jest? [WIDEO]
Nielegalni migranci z Niemiec zalewają Polskę. Nawrocki pyta, Trzaskowski udaje, że nie słyszy [WIDEO]
Najnowsze

Nawrocki pokazuje zdjęcie Trzaskowskiego z pedofilem z Targówka. Mina kandydata KO mówi sama za siebie [WIDEO]

Afera przemytnicza z politycznym tłem. PiS chce wyjaśnień w PE

Miliarderzy, deweloperzy. To oni wspierają kampanię Trzaskowskiego, czego chcą w zamian? [WIDEO]
