Sześć dwumetrowych rzeźb światowej sławy artysty Jasona deCaires Taylora stanęło na dnie Morza Śródziemnego niedaleko Cannes.
Jason deCaires Taylor na miejsce swojej nowej „wystawy” wybrał Francję. Podwodne muzeum znajduje się w pobliżu Wyspy Świętej Małgorzaty (Ile Sainte-Marguerite), największej z Wysp Leryńskich znajdujących się tuż przy wybrzeżu Cannes. To pierwsza instalacja tego brytyjskiego artysty na Morzu Śródziemnym.
Sześć gigantycznych portretów
Otwarta pod koniec lutego wystawa powstawała przez cztery lata. Składa się z sześciu ogromnych trójwymiarowych rzeźb. Każda z nich ma ponad dwa metry wysokości i waży około 10 ton. Rzeźby są umieszczone na głębokości od dwóch do trzech metrów.
– Niewielka głębokość i bliskość brzegu sprawiają, że miejsce to jest łatwo dostępne, a krystalicznie czyste wody zapewniają idealne warunki do nurkowania z rurką – powiedział deCaires Taylor.
Teren, na którym ustawiono rzeźby, był wcześniej miejscem nieużywanej już infrastruktury morskiej.
- Częścią projektu było oczyszczenie terenu i usunięcie odpadów morskich, takich jak stare silniki i rurociągi, w celu stworzenia miejsca pod instalację dzieł sztuki, które zostały specjalnie zaprojektowane, przy użyciu materiałów o neutralnym PH, aby przyciągnąć faunę i florę morską - wyjaśnia pracownia artysty.
Ponadto miejsce to zostało odgrodzone od ruchu morskiego i łodzi tak, aby było bezpieczne dla miłośników nurkowania z rurką i płetwonurków. Ograniczenie ruchu pozwoli też zapobiec uszkodzeniom instalacji.
Rzeźby są portretami
Uczestnicy projektu pochodzą z różnych grup wiekowych, zawodowych i społecznych. I tak jeden z portretów przedstawia 80-letniego miejscowego rybaka Maurice'a, a inny 9-letnią Anouk, uczennicę szkoły podstawowej.
- Rozszczepiona maska to metafora oceanu. Jedna strona maski przedstawia siłę i sprężystość, druga kruchość i rozkład. Z lądu widzimy powierzchnię, spokojną i pogodną lub potężną i majestatyczną. To jest widok maski morza. Jednak pod powierzchnią znajduje się kruchy, doskonale wyważony ekosystem – taki, który przez lata był stale degradowany i zanieczyszczany przez działalność człowieka - wyjaśnia studio deCaires Taylora.