Przejdź do treści

Papież: trzeba pomagać w uzdrowieniu z ataków na życie. „Patrzenie na kogoś z góry dozwolone jest tylko gdy podaje się mu rękę, by pomóc wstać”

Źródło: PAP/EPA/A. Carconi/POOL

„Naszemu społeczeństwu trzeba pomagać w uzdrowieniu ze wszystkich ataków na życie, by było ono chronione w każdej fazie” – powiedział papież Franciszek. Po długiej przerwie odmówił modlitwę Anioł Pański wraz z wiernymi na placu Świętego Piotra.

„I znów na placu” – powiedział, witając wszystkich. „Jestem zadowolony, że znowu was widzę” – dodał.

Od końca zeszłego roku papież odmawiał południową modlitwę samotnie w bibliotece, skąd transmitowały ją watykańskie media.

Papież nawiązał do obchodzonego dziś we Włoszech Dnia dla Życia, którego temat w tym roku to „Wolność i życie”. „Przyłączam się do biskupów włoskich, przypominając, że wolność jest wielkim darem, jaki dał nam Bóg, by poszukiwać i osiągać dobro swoje i innych, począwszy od pierwszorzędnego dobra życia” – mówił Franciszek.

Jego zdaniem niepokojąca jest „zima demograficzna” we Włoszech, gdzie „liczba urodzeń spadła, a przyszłość jest zagrożona”. „Starajmy się, aby ta demograficzna zima skończyła się i by rozkwitła na nowo wiosna chłopców i dziewczynek” – apelował.

Troska o chorych

Franciszek mówił też o przypadającym 11 lutego Światowym Dniu Chorego. Podkreślił, że „troska o wszystkich chorych nie jest dla Kościoła działalnością opcjonalną, czymś dodatkowym”, ale „stanowi integralną część jego misji”.

„Rzeczywistość, w jakiej żyjemy na całym świecie z powodu pandemii (koronawirusa) czyni ten przekaz o koniecznej misji Kościoła szczególnie aktualnym” – podkreślił papież. „Nie zapominajmy, że patrzenie na drugą osobę z góry dozwolone jest tylko wtedy, gdy podaje się jej rękę, by pomóc jej wstać. To jest misja Kościoła”. Franciszek zauważył, że Jezus pokazuje swoje panowanie „nie z dystansu, ale w bliskości, czułości, współczuciu”.

Ojciec Święty zaapelował także o podjęcie działań w związku z „dramatyczną sytuacją”, w jakiej znaleźli się migranci, zwłaszcza nieletni, na tzw. bałkańskim szlaku. „Niech tym kruchym i bezbronnym istotom nie zabraknie potrzebnej opieki i preferencyjnych kanałów humanitarnych” – wezwał.

Papież wyraził zaniepokojenie sytuacją w Birmie i poprosił o modlitwę za kraj, który odwiedził w 2017 roku. „W tym tak delikatnym momencie pragnę raz jeszcze zapewnić o mojej duchowej bliskości, modlitwie i solidarności z narodem” – podkreślił. „Modlę się o to, aby ci, którzy są odpowiedzialni za kraj ze szczerą chęcią oddali się na służbę dobru wspólnemu, krzewiąc sprawiedliwość społeczną i stabilność państwową na rzecz harmonijnego współistnienia demokratycznego”.

PAP

Wiadomości

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 01.02.2025

Donald Trump do terrorystów: "znajdziemy was i zabijemy"

Pakt migracyjny przyklepany. Trzaskowski milczy. Tusk ukrywa informacje. Zapłacą Polacy

Nie żyje Wojciech Trzciński. Słynny kompozytor miał 75 lat

Najnowsze

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej