Podróż papieża Franciszka do Iraku „realizuje marzenie Jana Pawła II sprzed ponad 20 lat, który pragnął odbyć pielgrzymkę do Ur, do domu Abrahama”. Marzenie to spełni się mimo pandemii – wskazał chaldejski arcybiskup Kirkuku-Sulejmaniji Yousif Thomas Mirkis.
Chaldejski patriarchat Babilonu opublikował list powitalny do papieża. Hierarcha zaznaczył, że wita Franciszka „w cierpieniu irackiego Kościoła, który stracił dwie trzecie swojej populacji w wyniku emigracji”. Wita papieża, który „próbuje zreformować Kościół”, pozbywając się „pałaców, złota, czerwonych pantofli i królewskich tytułów”.
„Witaj, Franciszku, w Kościele, który potrzebuje różnych form powołania, księży żonatych i nieżonatych, mnichów i mniszek, którzy służą przy ołtarzu, i – dlaczego by nie? – kobiet-diakonów, które mają powołanie do służby i do [udzielania] sakramentów. Witaj pośród cierpiącego ludu. Nie potrzebujemy „fatwy”, ale raczej miłosierdzia Pana – podkreślił hierarcha.
Irakijczycy potrzebują Franciszka pilnie
Zapewnił Franciszka, że Irakijczycy pilnie potrzebują jego słów, które przypomną im o „globalizacji tolerancji, miłości do ubogich, miłosierdzia, radości, służby, sprawiedliwości opartej na poszanowaniu religijnych różnic”, o „potrzebie wzmocnienia relacji między religiami i o potępieniu form umysłowego zamknięcia – narodowego, sekciarskiego i religijnego, które spowodowały nasze nieszczęście i są obrazą dla wszystkich”.
Podczas planowanej na 5-8 marca wizyty w Iraku papież ma odwiedzić Bagdad, Nadżaf, Ur, Irbil, Mosul i Karakosz.
Jan Paweł II zamierzał odwiedzić Ur w 2000 r. Podróż została zapowiedziana, jednak uniemożliwiła ją sytuacja polityczna w Iraku. Dlatego 23 lutego 2000 r. papież odbył symboliczną duchową pielgrzymkę śladami Abrahama podczas Liturgii Słowa w Watykanie, w której za pośrednictwem telemostu wzięli udział wierni w katedrze chaldejskiej w Bagdadzie.