Rafał Ziemkiewicz musi wrócić do Polski. Brytyjskie służby nie udzieliły mu zgody na kontynuowanie podróży. Dziennikarz oczekuje na samolot do Warszawy.
Red.Rafał Ziemkiewicz oczekuje na samolot do Warszawy. https://t.co/sZPhFQTVuC
— Łukasz Jasina (@RzecznikMSZ) October 2, 2021
– Wygląda na to, że jest to kwestia doniesienia lewackich organizacji sprzed trzech lat, które nie tolerują innych poglądów niż swoje własne – poinformował redaktor Tomasz Sakiewicz.
Przed chwilą Rafal Ziemkiewicz został wypuszczony ale musi wracać do Polski. Wygląda na to, że jest to efekt donosu lewackich organizacji.
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) October 2, 2021
– Ciekawe jest to, że na teren Wielkiej Brytanii mogą wjeżdżać radykalni islamiści przedstawiciele zbrodniczych reżimów. Natomiast to, że ktoś ma trochę inne poglądy, powoduje takie represjonowanie – dziennikarz wskazał na absurd zaistniałej sytuacji. „Jednak nie doszło do dłuższego aresztowania” – zauważył.
#Kraj | @R_A_Ziemkiewicz aresztowany przez brytyjskie służby https://t.co/Yj8VOlESk9 #Włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) October 2, 2021
Rafał Ziemkiewicz dziennikarz i publicysta został zatrzymany w sobotę na brytyjskim lotnisku. Jak informował portal „Do Rzeczy”, został pozbawiony leków i telefonu. Ziemkiewicz udał się w podróż, żeby odwieźć córkę na studia. Dziewczynie towarzyszy mama. Zgodnie z decyzją służb Ziemkiewicz musi wrócić do Polski.
- Zebrano od niego odciski palców, zrobiono rewizję osobistą i wykonano zdjęcia, a następnie po kolejnych pół godziny powiedziano, że jest aresztowany. Zabrano mu rzeczy osobiste, dokumenty, leki i telefon. Nie podano zarzutu, pod jakim zatrzymano męża - powiedziała żona dziennikarza w rozmowie dla serwisu informacyjnego Telewizji Republika.
Policja brytyjska grożąc utratą licencji, pracy, prawa pobytu etc. skutecznie zastraszyła wczoraj właścicieli klubów, hoteli a nawet restauracji, zmuszając ich do zerwania wcześniejszych umów. Uznaliśmy z organizatorami mojego przyjazdu do UK, że w tej sytuacji stracił on sens /1
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) February 16, 2018
Rafał Ziemkiewicz w 2018 roku zrezygnował z podróży do Wielkiej Brytanii. Informował wtedy, że w związku z „sytuacją i stopniem zastraszenia” rezygnuje z kolejnych wizyt w Wielkiej Brytanii, m.in. w Bristolu i Cambridge. „Uznaliśmy z organizatorami mojego przyjazdu do UK, że w tej sytuacji stracił on sens” – pisał na Twitterze.
Policja brytyjska grożąc utratą licencji, pracy, prawa pobytu etc. skutecznie zastraszyła wczoraj właścicieli klubów, hoteli a nawet restauracji, zmuszając ich do zerwania wcześniejszych umów. Uznaliśmy z organizatorami mojego przyjazdu do UK, że w tej sytuacji stracił on sens /1
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) February 16, 2018