Zespół naukowców z Holandii i Niemiec w swoich badaniach dowodzą, że do oceanów najwięcej tworzyw sztucznych przenoszą rzeki. Rocznie to od 0,8 mln do 2,7 mln ton odpadów.
Nowa analiza, przeprowadzona w ramach projektu The Ocean Cleanup, wskazuje, że aż 1000 rzek odpowiada za transport 80 proc. wszystkich tworzyw sztucznych, jakie trafiają do oceanów w ciągu roku. Największym źródłem zanieczyszczeń okazały się małe rzeki miejskie.
Małe rzeki, duży problem
Naukowcy zbadali tysiące systemów rzecznych, analizując ich cechy geologiczne, bliskość zamieszkałych obszarów oraz dystans od zaludnionych rejonów rzek do ich ujścia. Dzięki temu odkryli, że bardzo dużo plastikowych odpadów trafia do oceanów także za pośrednictwem mniejszych rzek.
- Odpady z tworzyw sztucznych w coraz większym stopniu gromadzą się w środowisku morskim. Dane dotyczące rozmieszczenia i ilościowego określenia źródeł rzecznych, wymagane do opracowania skutecznych środków łagodzących, są ograniczone - napisali autorzy w podsumowaniu badania.
Mają nadzieję, że ich ustalenia pozwolą opracować nowe rozwiązania, które ograniczą ilość trafiającego do oceanu plastiku.