Niemcy centralizują mechanizmy ochrony przed zakażeniami. Merkel: To ważna i pilna decyzja
Rząd federalny Niemiec zatwierdził we wtorek projekt nowelizacji ustawy o ochronie przed zakażeniami; zdecydował się na utworzenie tzw. hamulca bezpieczeństwa dla całego kraju – poinformowało we wtorek radio RMF24. To „ważna i pilna decyzja” - oceniła kanclerz Angela Merkel.
Federalna zasada hamulca bezpieczeństwa, polegająca na przywróceniu obostrzeń twardego lockdownu od wartości 100 zachorowań na 100 tys. mieszkańców w ciągu tygodnia, ma na celu zapewnienie jednolitego wdrożenia ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa. Dotychczas były one realizowane na mocy dekretów poszczególnych krajów związkowych, w niektórych przypadkach w różny sposób.
Decyzja rządu federalnego obejmuje m.in. wprowadzenie godziny policyjnej od 21 do 5, jeśli zapadalność siedmiodniowa przekracza w danym powiecie lub mieście 100 w ciągu trzech kolejnych dni. Szkoły powinny zostać zamknięte, kiedy wartość ta wyniesie 200. Prywatne spotkania będą ograniczone do jednego domownika i jednej innej osoby. Sklepy, które nie zaspokajają najpilniejszych codziennych potrzeb, będą musiały zostać ponownie zamknięte. Zabronione będzie otwieranie obiektów kulturalnych i rozrywkowych, takich jak teatry, muzea czy ogrody zoologiczne.
Federalny hamulec bezpieczeństwa
Kanclerz Niemiec Angela Merkel stwierdziła we wtorek, że nowelizacja ustawy o ochronie przed zakażeniami jest „ważną i pilną decyzją” dotyczącą tego, jak postępować w przypadku pandemii koronawirusa. Najważniejszą zmianą jest to, że hamulec bezpieczeństwa zostanie wprowadzony w całym kraju. Zdaniem kanclerz dzięki temu skończą się niejasności dotyczące tego, co ma zastosowanie w danym regionie, a co nie.
Zdaniem kanclerz dotychczasowe konsultacje federalno-landowe, czyli spotkania kanclerz Merkel z premierami krajów związkowych, zmierzające do wypracowania wspólnej strategii w walce z pandemią, już nie wystarczą. Środki muszą być „bardziej rygorystyczne, bardziej konsekwentne” - wyjaśniła kanclerz. „Gdybyśmy czekali, aż wszystkie łóżka na OIOM-ie będą zajęte, byłoby już za późno. Nie możemy na to pozwolić. Nie wolno nam też ignorować wołania o pomoc lekarzy zajmujących się intensywną terapią” - stwierdziła niemiecka kanclerz.
Według informacji agencji dpa rząd federalny w ważnych punktach projektu ustawy uwzględnił życzenia grup parlamentarnych i krajów związkowych. Po decyzji gabinetu ustawa ma być uchwalona w trybie przyspieszonym przez Bundestag i Bundesrat.