Niebezpieczne antybiotyki w paszy dla koni w Janowie Podlaskim. Jurgiel: Próbki paszy przekazaliśmy prokuraturze

Artykuł
zrzut strony z TV

Prezes stadniny koni w Janowie Podlaskim oddał się do dyspozycji – poinformował na konferencji prasowej poświęconej sytuacji w stadninie w Janowie Podlaskim minister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Jurgiel. Śledztwem w tej sprawie ma się zająć nowa szefowa prokuratury regionalnej w Lublinie.

W sobotę kolejna, cenna klacz ze stadniny koni arabskich w Janowie Podlaskim padła. 16-letnia Amra należała do Shirley Watts, żony perkusisty The Rolling Stones. Kobieta kupiła konia w 2008 r. za 320 tys. euro. Czytaj więcej

Wczoraj  o osobisty nadzór nad sprawą do Prokuratora Generalnego zwrócił się minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, który sugeruje, że śmierć konia mogła być wynikiem celowego działania osób trzecich. Czytaj więcej

Próbki paszy przekazane prokuraturze, prezes stadniny oddał się do dyspozycji

Dzisiaj dziennik "Rzeczpospolita" podał informację, że podczas badań dotyczących śmierci koni ustalono, że w jedzeniu podawanym zwierzętom znajdowały się groźne dla ich zdrowia antybiotyki.

Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych Waldemar Humięcki podkreślił na dzisiejszej konferencji prasowej, że znane są przypadki kiedy konie po otrzymaniu konkretnych antybiotyków (wykrytych w paszy) umierały w męczarniach. Potwierdził też, że sprawa jest badana przed prokuraturę.

– Wzięto próbki paszy do badań, otrzymaliśmy sprawozdanie, z wnioski o których dzisiaj pisze gazeta "Rzeczpospolita" – potwierdził minister Jurgiel. – Wczoraj też informowaliśmy, ze prezes stadniny oddał się do dyspozycji w związku z ta nagonką medialną, moim zdaniem nieuzasadnioną – dodał.

Jak podkreślił minister w tej chwili należy zadbać o stan spółki, a decyzje personalne związane ze zmianami w zarządzie stadniny "nie wynikały z widzimisię, tylko z problemów związanych z gospodarowaniem majątkiem".

 

Źródło: rp.pl, TVP Info, TVN24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy