Neumann: Wiele koleżanek i kolegów namawiało mnie do startu

Artykuł
FLICKR/PLATFORMARP/CC BY-ND 2.

– Dziś problemem PO jest to, że musi zbudować kolegialne przywództwo, pokazać więcej twarzy, nie może być partią jednoosobową zarządzaną – mówił w poranku TOK FM polityk PO, wiceminister zdrowia Sławomir Neumann.

– Być może zarząd partii zaproponuje jedną kandydaturę. Zobaczymy kto to będzie. Dziś prawda jest taka, że wielu koleżanek i kolegów namawiało mnie do startu. Zostały nawet zebrane podpisy, aby taką kandydaturę zgłosić. Ale rozmawiamy cały czas, aby szukać takich rozwiązań, które nie powodują potrzeby wyborów – mówił Neumann komentując sprawę wyborów nowego szefa PO. Jak podkreślał polityk, w tej chwili w PO trwają rozmowy w tej sprawie.

– Dopóki nie było posiedzenia klubu, to wszystko jest możliwe. Jeśli będą wybory, to trzeba będzie się zmierzyć. Ale to nie jest tylko mój głos: Dziś problemem PO jest to, że musi zbudować kolegialne przywództwo, pokazać więcej twarzy, nie może być partią jednoosobową zarządzaną, bo jednoosobowe się nie sprawdziło – tłumaczył wiceminister zdrowia.

– Zakładam, że może być jeszcze jeden kandydat (na stanowisko szefa PO - red.). Może być przynajmniej jedna-dwie osoby jeszcze. Poczekajmy na to, na debatę w PO, na otwarcie programowe. Wybory nie mogą trwać długo, to może być miesiąc-dwa – dodał. Na razie zadeklarowanym kandydatem na start w wyborach na szefa Platformy, poza obecną premier Ewą Kopacz, jest Grzegorz Schetyna. Jak podano kilka dni temu, startu nie wyklucza też obecny minister sprawiedliwości Borys Budka.


W wyborach parlamentarnych 25 października, PO zdobyła drugi wynik (24,09 proc.), przegrywając z PiS (37,58 proc.) i tracąc władzę po ośmiu latach koalicji z PSL.

Sam Sławomir Neumann uzyskał mandat poselski, otrzymując 20 514 głosów.


 

Źródło: TOK FM, 300polityka.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy