Spada liczba prób nielegalnego przekroczenia białorusko-polskiej. Jednak zmienia się taktyka migrantów. W większości przypadków są to próby siłowego przejścia do Polski przez duże grupy – poinformowała w poniedziałek rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.
- Miesiąc temu – 14 października – takich prób nielegalnego przekroczenia granicy było 685. Wczoraj 118. Świadczy to tym, że działania Straży Granicznej i służb, które nam pomagają sprawiają, że migranci coraz rzadziej decydują się na przekraczania granicy – powiedziała Michalska.
Przekazała, że w niedzielę SG wydała 39 postanowień o opuszczeniu terytorium Polski przez nielegalnych imigrantów. „Od października takich postanowień wydaliśmy już 921” - dodała.
Przypomniała, że ci, którzy otrzymują postanowienia o opuszczeniu Polski, są wpisywani do bazy osób, które mają zakaz wjazdu na terytorium naszego kraju, a także innych państw strefy Schengen. Zakaz jest wydawany trzy lata.
Migranci docierają do Niemiec również innymi szlakami
Zwróciła uwagę, że w Niemczech są zatrzymywani imigranci, którzy otrzymali zakaz w Polsce, zostali wydaleni z RP, a do RFN dotarli inną drogą.
W tym roku na granicy polsko-białoruskiej SG zatrzymała prawie 2,5 tys. osób. W tym samym okresie 2020 zatrzymano zaledwie 88 osób.
- W listopadzie zatrzymanych 130 osób, w październiku 602, we wrześniu 319, w sierpniu 960 i w lipcu 248 – wyliczała rzeczniczka.
Wśród tych ponad 2,5 tys. zatrzymanych najliczniejszą grupę stanowią obywatele Iraku - 1400 osób, drugą stanowią obywatele Afganistanu – 433 osoby.
W ośrodkach zamkniętych SG przebywa 1828 osób.
W nocy nie doszło do próby siłowego forsowania granicy
Na poniedziałkowym briefingu rzeczniczka SG poinformowała, że wbrew temu, czego się spodziewano, ostatniej nocy w Kuźnicy nie doszło do próby siłowego forsowania granicy.
Doszło do niej natomiast na odcinku granicy podlegającym placówce Straży Granicznej w Czeremsze, gdzie siłowo na terytorium Polski próbowało wejść 60 osób. „Oni codziennie, regularnie w nocy próbują tę granicę przekroczyć" - powiedziała, dodając, że grupa zachowuje się w agresywny sposób, m.in. rzucając w funkcjonariuszy kamieniami.
Ppor. przekazała, że z najnowszych informacji wynika, iż na nieczynnym przejściu granicznym w Kuźnicy po stronie Białorusi zaczęła gromadzić się duża grupa cudzoziemców. „To już jest kilkaset osób" - wskazała rzeczniczka SG, dodając, że chodzi o osoby, które do tej pory koczowały przy granicy.
- Spodziewamy się, że będzie próba siłowego sforsowania granicy. W tej chwili skierowane są tam wszystkie nasze siły, jakie mogliśmy tam skierować - powiedziała. Jak dodała, funkcjonariuszy Straży Granicznej wspomagają żołnierze oraz policjanci. Rzeczniczka nie wskazała, o jakiej liczbie funkcjonariuszy mowa, zaznaczając jedynie, że są to siły proporcjonalne do zagrożenia.
Rzeczniczka SG wskazała też, że „z pewnością" zmianie uległa taktyka związana ze sposobem nielegalnego przekraczania granicy przez migrantów. „Jest mniej indywidualnych prób. Są to praktycznie tylko i wyłącznie siłowe forsowania granicy" - przekazała.