Mateusz Morawiecki skwitował niemiecką opieszałość w sprawie czołgów [wideo]

KPRM

"Niemcy bronią się przed wysłaniem czołgów na Ukrainę, jak diabeł przed święconą wodą", powiedział premier Mateusz Morawiecki na czwartkowej sesji Q&A w KPRM. Wskazał, że wysłanie czołgów przez państwa europejskie razem z Niemcami, to byłaby "duża koalicja". My będziemy gotowi budować ewentualnie "małą koalicję", dodał.

"Z jednej strony mam satysfakcję, że dociskamy Niemców, że na pewno nie tylko siła moralna, tak jak my ją czujemy, ale też całego świata jest za nami i wszyscy nam przyznają rację, chociażby w Davos", mówił premier. Zaznaczył, że podczas forum w Davos "Amerykanie, Brytyjczycy, Polacy naciskali, Ukraińcy proszą - dajcie tę broń".

Szef rządu powtórzył jednak, że jest "umiarkowanie sceptyczny". "Nie wiem, czy Niemcy to zrobią. My będziemy gotowi budować ewentualnie +małą koalicję+. Z Niemcami to jest +duża koalicja+, 100-120 czołgów. My 14 czołgów jesteśmy gotowi przekazać do tej puli. Ale samo 14 czołgów niczego nie zmieni", zauważył.

"Muszą być czołgi niemieckie, fińskie, duńskie, francuskie, czyli zachodnia Europa musi sama przeznaczyć teraz większą ilość nowoczesnych czołgów dla Ukrainy, żeby oni mogli po prostu bronić. Bo tam okrutna wojna niestety zbiera coraz bardziej krwawe żniwo, sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna na Ukrainie", ocenił.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że bardzo chciałby, żeby "Niemcy wreszcie zrozumiały, że trzeba pomóc ze wszystkich sił ratować wolność, demokrację i suwerenność tego wspaniałego europejskiego kraju".

Poparcie dla inicjatywy przekazania Ukrainie nowoczesnych czołgów wyraził też Pentagon oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zapowiedział, że przekaże Ukrainie brytyjskie czołgi Challenger 2.

Leopard 2 to czołg podstawowy produkowany przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann. Jego pierwsze wersje weszły na wyposażenie niemieckiego wojska w latach 1979-1980. Od tej pory powstają kolejne wersje pojazdów.

Obecnie Leopardy 2 używane są przez wiele państw Europy, w tym Niemcy, Polskę, Turcję, Hiszpanię, Grecję, Danię czy Norwegię, a także państwa spoza NATO - np. Szwecję, Finlandię, Austrię oraz Szwajcarię.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy