Rzecznik KE Christian Wigand poinformował, że Komisja Europejska otrzymała od Polski odpowiedź na list komisarza UE ds. sprawiedliwości Didiera Reyndersa. Chodzi o wniosek skierowany przez polskiego premiera do Trybunału Konstytucyjnego.
- Możemy potwierdzić, że otrzymaliśmy odpowiedź Polski na pismo komisarza Reyndersa, którą dokładnie analizujemy. Komisja zajmuje jasne stanowisko w sprawie nadrzędności prawa UE: prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, a ostatnie słowo w sprawie prawa UE zawsze wypowiadane jest w Luksemburgu - przekazał rzecznik Wigand.
Dodał, ze KE nie zawaha się w razie potrzeby skorzystać ze swoich uprawnień wynikających z traktatów.
- Będziemy nadal uważnie obserwować sytuację w Polsce - podsumował Wigand.
Komisarz Reynders napisał na początku czerwca list do ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego. Został on skierowany również do wiadomości ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dotyczy wniosku skierowanego przez premiera Mateusza Morawieckiego do Trybunału Konstytucyjnego w dniu 29 marca 2021 roku oraz obaw, jakie budzi ten wniosek w odniesieniu do zasady lojalnej współpracy i praworządności.
W drugiej połowie czerwca, podczas posiedzenia unijnych ministrów w Luksemburgu, Szymański zwracał uwagę, że polski Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie orzekał w sprawie zgodności aktów prawa UE, w tym traktatów UE, z polską konstytucją.
- Orzeczenia z 2005 i 2010 roku opierały się na prymacie konstytucji RP oraz konieczności uzgodnienia obu porządków prawnych w przypadku kolizji. W tamtym czasie KE nie reagowała nie tylko na fakt skargi, ale także na samo orzeczenie. Reakcja KE na wniosek premiera jest tym samym przejawem podwójnych standardów, których trzeba unikać w imię wzajemnego zaufania - powiedział wtedy Szymański.
Wniosek premiera
W liście, który widziała, Reynders napisał, że wniosek polskiego premiera do TK „wydaje się podważać podstawowe zasady prawa UE, w szczególności zasadę, iż prawo Unii jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego, a orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące dla wszystkich sądów krajowych i innych organów państwowych państw członkowskich".
Zdaniem unijnego komisarza wniosek kwestionuje również autorytet TSUE w dokonywaniu wykładni Traktatów UE. W opinii autora listu wniosek premiera Morawieckiego „uchybia zobowiązaniu do lojalnej współpracy, ponieważ aktywnie dąży do uzyskania od Trybunału Konstytucyjnego deklaracji kwestionującej moc wykładni dokonanej przez Trybunał Sprawiedliwości wspomnianych wyżej podstawowych zasad prawa Unii".
Wycofanie wniosku
Komisarz Reynders w imieniu KE zwraca się do ministra Szymańskiego o wycofanie wniosku złożonego w dniu 29 marca 2021 roku do Trybunału Konstytucyjnego.
Pod koniec marca, po wyroku TSUE w sprawie możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego, premier Morawiecki złożył do polskiego TK 129-stronicowy wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej. Zarzuty w nim zawarte sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją RP zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.
Przepisy, których kontroli chce premier w zaskarżonym rozumieniu, m.in. uprawniają lub zobowiązują krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny.
Jak podkreślono we wniosku premiera RP takie rozumienie przepisu „budzi daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP