"Stado. W środku jesteśmy baśnią" to najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatr Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego. To opowieść o społeczności, która odłączyła się od współczesnego świata, oraz o tym, że nie ma utopii i idealnego świata mówi reżyserka Martyna Majewska.
Autorki najnowszego przedstawienia Wrocławskiego Teatru Pantomimy - reżyserka i scenarzystka Martyna Majewska oraz odpowiedzialna za współpracę dramaturgiczną Agnieszka Wolny - czerpały inspiracje z trzech filmów: "Osada" w reż. M. Night Shyamalana, "Dogville" w reż. Larsa von Triera, "Midsommar" w reż. Ariego Astera oraz z reportażu "Światy wzniesiemy nowe" Urszuli Jabłońskiej.
W warstwie fabularnej spektakl opowiada historię społeczności, która ucieka od współczesnego świata i próbuje stworzyć nową wspólnotę. "Próbują zbudować swój własny świat, ale w naszym spektaklu warstwa fabularna rozpada się i przechodzi w warstwę symboliczną" - powiedziała reżyserka spektaklu Martyna Majewska, akcentując, że udaje się to osiągnąć dzięki narzędziom aktorskim i wizualnym oferowanym przez zespół Wrocławskiego Teatru Pantomimy.
Majewska podkreśliła, że spektakl jest również opowieścią o najprostszych strukturach społecznych oraz o tym, że nie da się stworzyć utopii czy świata idealnego.
Zawsze zaczynamy z entuzjazmem i wielką wiarą, ale zaczyna się to bardzo perwersyjnie zmieniać, a porażki związane z budowaniem nieudanego nowego świata są bardzo spektakularne - mówiła.
Premiera spektaklu odbędzie się 6 grudnia na scenie Centrum Sztuk Performatywnych Instytutu Grotowskiego we Wrocławiu.
Źródło: PAP