Jasna Góra miejscem planu filmowego. Powstaje opowieść o kard. Stefanie Wyszyńskim
Na Jasnej Górze odbywają się zdjęcia do nowego obrazu o kard. Stefanie Wyszyńskim „Prorok". Film w reżyserii Michała Kondrata będzie historią Prymasa Tysiąclecia, niezachwianego w wierze i konsekwentnego w walce o miłość, godność i prawa każdego człowieka, upominającego się o prawa Kościoła i uciemiężonego Narodu.
Film rozpoczyna dynamiczny prolog, przedstawiający represje i okrucieństwa, jakich dopuszczały się władze stalinowskiej Polski wobec przedstawicieli Kościoła katolickiego, w tym kard. Stefana Wyszyńskiego.
- Tytuł filmu zaczerpnięty jest z kryptonimu akcji Służb Bezpieczeństwa przeciwko Prymasowi. Prymas był inwigilowany cały czas, ale w 1963r. to się nasiliło, otworzono przeciwko niemu akcję „Prorok”, która polegała na tym, że kilkudziesięciu agentów śledziło każdy krok kardynała, wprowadzono osoby do najbliższego jego otoczenia - wyjaśnił reżyser.
Dodał również, że pomimo tak mocnej inwigilacji na Prymasa do śmierci nie znaleziono niczego, co mogłoby go skompromitować.
- Istnieją wciąż nieznane wątki z życia Stefana Wyszyńskiego i znajdą się one w filmie. Zostały pozyskane z materiałów, które nie są jeszcze publicznie wydane. Osoby, które bardzo dobrze znają życie Prymasa mogą być zaskoczone - przyznał Michał Kondrat.
#JasnaGóra jest dziś planem filmowym do nowego obrazu o kard. Stefanie #Wyszyński.m Film „Prorok” w reżyserii @Michal_Kondrat to historia @beatyfikacja niezachwianego w wierze i konsekwentnego w walce o godność i prawa człowieka i narodu. Akcja filmu toczy się w latach 1956-1970. pic.twitter.com/a1WbiLGrC2
— JasnaGoraNews (@JasnaGoraNews) June 29, 2021
„Prorok" pokaże nieznane wątki z życia kar. Prymasa Tysiąclecia na tle ważnych dla Polski i Polaków wydarzeń historycznych, takie jak obchody milenijne czy wydarzenia z Trójmiasta z grudnia 1970 r.
Na Jasnej Górze odbywają się zdjęcia do sceny milenijnej z maja 1966 r.
- Bez tego miejsca nie udałoby się tej historii opowiedzieć - zaznaczył Sławomir Grzymkowski, który wciela się w rolę Prymasa Wyszyńskiego.
- Nie tylko autentyczna scenografia, która tutaj jest, ale też to wymodlone miejsce, to jest niezwykły czas. Dostaliśmy tutaj nowych skrzydeł, to jest coś wspaniałego, że jesteśmy w tym miejscu, w którym te wydarzenia się rozgrywały - dodał.