Fani nie zostali wpuszczeni na koncert Eda Sheerana. "Pocałujcie się w d**ę" – grzmią, zapowiadając postępowania sądowe
Wierni fani Eda Sheerana zjechali się wczoraj do Warszawy by wziąć udział w jego koncercie na Stadionie Narodowym. Okazuje, że nie wszyscy, którzy legitymowali się biletami, zostali wpuszczeni na teren obiektu. Barbara Kurdej-Szatan opublikowała w sieci film, na którym, nie przebierając w słowach tłumaczy, że została oszukana.
"OSZUŚCI!!!!!!!!! Podobno mnóstwo takich oszukanych osób jak my!!!!!!! Portal viagogo.com - pocałujcie się w dupę!!!!!! Na pewno tak tego nie zostawię. Bawcie się kur.. dobrze!!!!!!!!!!!!! #edsheeran #koncert #chamstwo #i #prostactwo #viagogo" - napisała artystka.
– Bilet, który miałam wydrukować wysłano mi na jakiś kompletnie inny adres do Belgii. Organizator dał du..y, bo to jego wina – mówiła rozgoryczona.
Wpis skomentowali inni, którzy również zostali oszukani. Pojawiły się też głosy w obronie organizatorów. "Organizator nie zawinił. Viagogo ma paskudne opinie co do sprzedaży biletów i do ich cen (większe niż zazwyczaj). Ja, prosta osoba, w życiu bym nie wpadła, żeby kupować bilety na szemranych stronach...", "Organizator nic nie zawinił serio. Wszędzie pisali, że jedyny i oficjalny dystrybutor biletów to Eventim, a kupno z innego źródła to ryzyko niewejścia na koncert".
Artystka w odpowiedzi zadeklarowała, że rozprawi się wyłącznie z portalem, na którym zakupiła fałszywe bilety.
Post udostępniony przez Basia Kurdej-Szatan (@kurdejszatan) Sie 11, 2018 o 11:22 PDT