To jesienne danie działa jak naturalna tarcza na odporność

Gdy nadchodzi przełom września i października, nic tak nie rozgrzewa jak domowa fasolka po bretońsku. To danie jest sycące, pachnące i pełne wartości odżywczych – w sam raz na chłodne dni, gdy szukamy czegoś treściwego, co nasyci i poprawi humor.
Jesień to czas, kiedy organizm potrzebuje więcej energii, a fasola dostarcza nie tylko białka roślinnego, ale też błonnika i minerałów. W połączeniu z wędzonką, kiełbasą i pomidorowym sosem tworzy prawdziwy klasyk kuchni polskiej, który od lat króluje na stołach.
Składniki:
- 500 g fasoli „Jaś”
- 200 g boczku wędzonego
- 300 g kiełbasy (najlepiej wiejskiej)
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 puszka pomidorów (lub 3–4 świeże, obrane)
- 2 liście laurowe
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki + szczypta ostrej
- sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Fasolę namocz dzień wcześniej, a następnie ugotuj z liśćmi laurowymi i zielem angielskim, aż będzie miękka.
- Na patelni podsmaż boczek pokrojony w kostkę. Dodaj kiełbasę w półplastry oraz cebulę i smaż do zrumienienia.
- Dorzuć czosnek, koncentrat pomidorowy i pomidory. Dopraw papryką, majerankiem, solą i pieprzem. Duś kilka minut, aż powstanie aromatyczny sos.
- Połącz fasolę z sosem, zamieszaj i duś razem jeszcze około 20 minut, aby smaki się przegryzły.
Fasolka po bretońsku najlepiej smakuje z pajdą świeżego chleba albo kromką chrupiącej bagietki. To danie można przechowywać w lodówce nawet kilka dni – im dłużej stoi, tym lepiej smakuje, bo przyprawy się przenikają.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze

Kobylarz: ci, którzy głosowali na PO mówią, że popełnili ogromny błąd!

Tusk bezsilny! Sejm skierował prezydencki projekt ustawy o CPK do dalszych prac w komisji

Kida: nie istnieje wyrok TK, który powiedziałby, że sędziowie powołani po 2017 roku nie są sędziami!
