Komorowski w Brukseli: Fundamenty naszego bezpieczeństwa są poważnie nadwyrężone

Artykuł
Bronisław Komorowski, prezydent RP
flickr/ Narodowy Bank Polski/CC BY-ND 2.0

Fundamenty naszego bezpieczeństwa są poważnie nadwyrężone, skończyły się czasy pokojowej dywidendy po zakończeniu zimnej wojny – powiedział w Brukseli prezydent Bronisław Komorowski.

 Komorowski, który wziął udział w Brussels Forum, zorganizowanym przez The German Marshall Fund, przypomniał, że podczas II wojny światowej polscy żołnierze nieśli wolność narodom Europy Zachodniej, ale sami nie mogli cieszyć się z własnego zwycięstwa. Natomiast kiedy wreszcie i nam dane było w końcu dołączyć do wspólnoty wolnych narodów, wielu - i w Polsce także – gotowych było uwierzyć w wizję powszechnego triumfu liberalnej demokracji i pokojowej współpracy państw w zglobalizowanym świecie.

– Dzisiaj jednak widzimy, dzisiaj powtarzamy w zgodzie z polskim doświadczeniem, że fundamenty naszego bezpieczeństwa są poważnie nadwyrężone. Musimy sobie powiedzieć jasno: skończyły się czasy pokojowej dywidendy po zakończeniu zimnej wojny – podkreślił prezydent.

– Dzisiaj problem bezpieczeństwa staje przed nami z nową mocą, od kwestii bezpieczeństwa energetycznego przez obronę obywateli przed aktami terroru, wspieranie integralności terytorialnej państw nam bliskich aż po konieczność wzmacniania własnej obronności w obliczu powrotu do stosowania w naszym bezpośrednim sąsiedztwie siły zbrojnej w relacjach pomiędzy państwami – mówił Komorowski.

Prezydent wspomniał o ataku terrorystycznym w Tunezji, przypomniał też, że niedawno minęła pierwsza rocznica aneksji Krymu przez Rosję, czyli "pierwszej siłowej aneksji terytorium innego państwa w Europie od czasów II wojny światowej".

Zdaniem prezydenta tym aktem Rosja rzuciła wyzwanie ładowi i bezpieczeństwu europejskiemu, podważając zaufanie w stosunkach międzynarodowych na kontynencie. – Wydarzenia te skłaniają do gruntownego przemyślenia całej polityki Zachodu wobec Rosji. Zbyt długo łudzono się w świecie zachodnim, że Rosja we własnym interesie przyjmie naszą ofertę włączenia się w sieć różnorakich powiązań ze światem Zachodu i pójdzie drogą modernizacji i demokratyzacji – podkreślił Komorowski.

Przypomniał, że już 10 lat temu prezydent Rosji Władimir Putin określił upadek Związku Radzieckiego jako największą geopolityczną katastrofę stulecia. – Tak określił proces, który w Polsce, który w całej Europie Środkowej i Wschodniej i - sądzę - w całej już dzisiaj zjednoczonej Europie, jest postrzegany jako źródło wolności i rozwoju całej Europy – podkreślił prezydent. Zauważył przy tym, że Rosja wydaje na wojsko ponad 4 proc. swojego PKB.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy