Kaczyński: Różnie było z opozycją w Polsce, ale nigdy nie było tak jak teraz

Artykuł
Jarosław Kaczyński
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Mam nadzieję, że podpisanie Nowego Ładu kończy wewnętrzne tarcia w koalicji. Chociaż może być różnie. Sądzę, że będziemy mieli do czynienia z taką sytuacją, że obóz rządzący będzie nieco przekształcony - powiedział Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński był pytany w Polskim Radiu 24, czy podpisanie deklaracji liderów Zjednoczonej Prawicy pod projektem Polskiego Ładu kończy tarcia w koalicji. – Mam nadzieje, że tak, chociaż zawsze może być rożnie. To ważny dokument; przedtem były rozmowy, były spotkanie poza Warszawą, narady dłuższe, to dokument podpisany po długim namyśle i dialogu, stąd jego waga – powiedział wicepremier.

Dodał jednak, że obóz Zjednoczonej Prawicy będzie „nieco przekształcony”. Pytany, czy chodzi o porozumienie z Pawłem Kukizem odparł, że nie o niego chodzi, „chociaż bardzo byśmy się ucieszyli”. – Sadzę, że jesteśmy blisko porozumienia, ale chodziło o kogoś innego – mówił.

– Jeżeli chodzi o naszą pozycję w UE, to dużo zależy od nas, od podstawy naszych elit, od tego, kto jest u władzy. Jeśli ktoś ma gen niewolnictwa, to zawsze będzie niewolnikiem jednego państwa, a są tacy politycy u nas – powiedział Kaczyński. – W Unii Europejskiej niczyim niewolnikiem nie będziemy, a musimy przyjmować pewne realia – zauważył, odnosząc się do uczestnictwa w Funduszu Odbudowy. – W tym projekcie odbudowy Europy, pchnięcie Europy do przodu, ten plan jest czymś, w czym warto uczestniczyć nawet za wszelką cenę – uznał Kaczyński.

– My zawsze uważaliśmy, że samorządy są czymś oczywistym i potrzebnym, natomiast ich skrajne upolitycznienie i uczynienie z nich elementu totalnej opozycji w niektórych wypadkach nie powinno mieć miejsca – stwierdził wicepremier. – To jest pewnego rodzaju nadużycie ze strony samorządów i my w pewnych sprawach mamy prawo oczekiwać współpracy i oczekujemy, ale jesteśmy otwarci, ale ta otwartość musi być z obydwu stron. Nikt, kto pełni funkcje samorządowe, nie powinien zwalczać tych, którzy z demokratycznego wyborów rządzą Polską – powiedział.

– Kupno Polska Press przez PKN ORLEN zostało zablokowane przez sąd, ale nie do końca skutecznie, bo też nie było ku temu odpowiednich podstaw prawnych – powiedział Jarosław Kaczyński, rozpoczynając wątek reformy sądownictwa. – Reforma sądów jest planowana, ale Polski Ład dotyczy przede wszystkim kwestii społecznych i gospodarczych. Będziemy reformowali państwo, bo obecny kształt nie jest przystosowany do obecnych warunków kulturowych i społecznych, ale dzisiaj koncentrujemy się na tej szansie, żeby szybko dojść do poziomu europejskiego. Myślę tu o średnim dochodzie na jednego mieszkańca, liczonym siłą nabywczą – wyjaśnił. – Żaden program społeczny nie będzie realny, jeśli nie będzie stała za nim mocna gospodarka. Tę gospodarkę chcemy bardzo mocno rozwijać – dodał.

Jarosław Kaczyński ustosunkował się do zarzutów, że Polski Ład jest programem wyborczym. – Cel polityczny zawsze istnieje, ale ten plan jest przede wszystkimi merytoryczny – powiedział. – Nie ma w polityce pewnych zwycięstw, zawsze trzeba pamiętać, że można z kimś przegrać – zauważył prezes PiS.

Jarosław Kaczyński przyznał, że nie sądzi, iż losy PO zostały przesądzone. – Już tyle razy leżałem w politycznym grobie i jakoś powstawałem; rożnie może być, chociaż wydaje mi się, że bez żadnych zmian w PO daleko idących to będzie droga w dół. Nie wiem, czy takie zmiany są możliwe – dodał.

– Trzeba rozmawiać także z tymi, którzy w pewnym momencie się do nas zniechęcili, a także z tymi, którzy od dawna byli niechętni. Może teraz spojrzą na nas inaczej – powiedział Jarosław Kaczyński.

– Ktoś, kto nie potrafi wyjaśnić pochodzenia swojego majątku, chce walczyć z korupcją. Ktoś, kto był w sądzie, nie jako świadek, jest awansowany przez PO. To niebywały popis hipokryzji – powiedział prezes PiS, odnosząc się do sytuacji w Platformie.

My nie mamy nic przeciwko kontroli. Mamy dużo natomiast przeciwko opozycji totalnej. Nie znam przykładu, żeby jakakolwiek opozycja na świecie używała słowa „totalny” w określeniu siebie.

– Władza bez kontroli działa źle, kontrola jest potrzebna. Polska konstrukcja państwa powoduje, że znaczna część władzy nie jest pod kontrolą – to trzeba zmienić – powiedział wicepremier. Dodał, że chodzi głównie o szczebel lokalny.

Według Kaczyńskiego losy Platformy nie są przesączone. – Tyle razy leżałem w politycznym grobie i jakoś powstawałem – zauważył.

Przyznał, że pod pewnymi względami dotychczasowa opozycja była dosyć wygodna. – Ale wolałbym, żeby w Sejmie zamiast awantur toczyły się merytoryczne dyskusje – powiedział prezes PiS.

Według Kaczyńskiego losy Platformy nie są przesączone. – Tyle razy leżałem w politycznym grobie i jakoś powstawałem – zauważył.

Przyznał, że pod pewnymi względami dotychczasowa opozycja była dosyć wygodna. – Ale wolałbym, żeby w Sejmie zamiast awantur toczyły się merytoryczne dyskusje – powiedział prezes PiS. – Różnie było z opozycją w Polsce, ale nigdy nie było tak jak teraz. Dla nich nie liczą się żadne fakty ani żadne zasady – uznał.

Jarosław Kaczyński przyznał, że jest zadowolony ze współpracy z premierem Mateuszem Morawieckim. – Na posiedzeniu rządu on jest szefem, a na posiedzeniu partii – ja. Premier należy do ludzi, którzy zwracają uwagę przede wszystkim na kwestie merytoryczne. Cieszę się, że przy końcu mojej kariery politycznej znalazłem taką osobę – mówił.

Jarosław Kaczyński był pytany o kongres PiS. – Ze statutu wynika, że jesteśmy już mocno opóźnieni, spowodował to Covid. Jeżeli tylko warunki sanitarne na to pozwolą, to taki kongres się odbędzie, przygotowujemy się do niego – powiedział.

Prezes PiS mówił, że nie marzy o kolejnych dziesięciu latach przywództwa. – Uważam, że odchodzący lider nie powinien wskazywać następcy zupełnie wprost, bo to go raczej obciąży niż uczyni mocnym – powiedział. – Na pewno na horyzoncie naszej partii, szerzej – na horyzoncie naszej polityki, także na horyzoncie europejskim jasno świeci gwiazda obecnego premiera, którego kwalifikacje są bardzo wysokie – zauważył. – Ale czy bardzo sprawny premier, wyjątkowo zdolny człowiek, niezwykle pracowity, będzie jednocześnie dobrym szefem partii, w której jest od niedawna i czasem budzi pewne emocje, tego nie wiem. To zależy w dużej mierze od niego, od umiejętności wciągnięcia się w tę skomplikowana dziedzinę, wymagającą bardzo dużej ilości kompromisów, jaką jest polityka dużej i znaczącej partii – mówił Jarosław Kaczyński.

Dodał, że wszystko wskazuje na to, że w najbliższych wyborach będzie kandydował na szefa partii.

– W sferze społecznej, dla nas superważnej, osiągnęliśmy na pewno dużo, chociaż oczywiście nie sto procent, ale dużo. Tu jest poważny postęp – mówił Kaczyński.

Dodał, że „w sferze naprawy państwa jest jednak znacznie gorzej”. – Jeżeli chodzi o sferę polityki bezpieczeństwa, polityki zagranicznej, szeroko rozumianej, tu jest jeszcze też dużo do zrobienia – powiedział prezes PiS.

Według niego, „sytuacja międzynarodowa się wyraźnie zaostrza”. – Ktoś, kto pełni taką funkcję jak ja, więc ma dostęp do różnego rodzaju informacji, które nie są powszechnie znane wie, że trzeba będzie się tutaj bardzo starać. I niedługo opinia publiczna będzie poinformowana o różnego rodzaju planach w tej dziedzinie – podkreślił Kaczyński.

 

Źródło: Polskie Radio, Portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy