Holandia: policja strzelała do protestujących przeciw obostrzeniom
Około północy udało się uspokoić sytuację w centrum Rotterdamu po tym jak w piątek wieczorem demonstrujący przeciwko pandemicznym obostrzeniom zaatakowali funkcjonariuszy. Rzecznik policji potwierdził, że funkcjonariusze strzelali do protestujących w obronie własnej.
Spłonął radiowóz oraz uszkodzono wiele innych policyjnych pojazdów. Burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb wydał zarządzenie o wprowadzeniu w centrum miasta stanu wyjątkowego do godziny 4:30.
Politycy jednoznacznie negatywnie oceniają wydarzenia w Rotterdamie. „Całkowicie idiotyczne i nie do zaakceptowania” – napisała na Twitterze posłanka chadecji Hilde Palland (CDA). „Grupa szalonych ludzi” – wtóruje jej posłanka Ingrid Michonz z liberalnej partii VVD.
Szef związku zawodowego policjantów Jan Struijs uważa, że przemoc „zadomowiła się w holenderskiej demokracji”. „Policjanci robią wszystko, co w ich mocy, aby chronić obywateli, dziennikarzy oraz miasto i teraz płacą wysoką cenę” – napisał na Twitterze Struijs.
Najnowsze
Rakietowy atak Rosjan. Odessa bez prądu, ciepła i wody. Elektrownia jądrowa bez zasilania
Białoruś: 123 więźniów politycznych na wolności. Wśród nich: Bialacki, Gałuza i Babryka
Hity w sieci. Odlot Tuska. Żukowska u Mazurka. Skandaliczne słowa Niesiołowskiego. Zęby Chajzera