W „Republice po Południu”, kilkanaście minut po przekazaniu informacji o zawieszeniu dymisji prof. Krzysztofa Szwagrzyka, sytuację komentował prof. Jan Żaryn, historyk, senator PiS.
– To dobra wiadomość, myślę, że oznacza to, że nie będziemy bombardowani wiadomościami, które pochodzą z wnętrza Instytutu Pamięci Narodowej. Kierownictwa tegoż instytutu powinno samo, wewnątrz tejże struktury, załatwiać sprawy, które leżą w kompetencjach osób do tego powołanych - prezesa, wiceprezesów, dyrektora generalnego. Nie ma powodów, żebyśmy żyli problemami, które dają się rozwiązywać wewnątrz instytucji, wszystkich instytucji, nie tylko Instytutu Pamięci Narodowej – powiedział prof. Jan Żaryn.
– Profesor Krzysztof Szwagrzyk jest jedną z twarzy Instytutu Pamięci Narodowej i mam nadzieję, że nikt mu nigdy nie odbierze wielkiej zasługi, jaką było rozpoczęcie i prowadzenie skomplikowanej operacji, także procedur, bo wiążą się z nią też kwestie prawne, przeprowadzania wielkiego działa, jakim jest są prace ekshumacyjne na „Łączce” i wielu innych miejscach. Liczymy, że ekipa Szwagrzyka wróci także na Służew i tam rozpoczną się ekshumacje. To ważne dla naszego zobowiązania wobec tych, którzy zostali pomordowani i tak haniebnie zostali pogrzebani „ku niepamięci”. Warto przy tej okazji wspomnieć temat, który się jeszcze pojawi w ciągu najbliższych dni, bo zbliżamy się do 1 marca, że takich miejsc jest dużo, także na Kresach Wschodnich – dodał prof. Jan Żaryn.