Przejdź do treści
9:50 Japonia: Dwie osoby zginęły, przypuszczalnie w wyniku ataków niedźwiedzi. W ostatnich latach dzikie niedźwiedzie są widywane w kraju coraz częściej, co wynika ze zmian klimatycznych oraz kurczenia się liczby ludności
9:11 Temperatury w szczytowych partiach Karkonoszy spadły poniżej zera, a szlaki mogą być mokre, śliskie i oblodzone - ostrzegli w sobotę ratownicy z Grupy Karkonoskiej GOPR. W późniejszych godzinach prognozowane są opady deszczu, a wieczorem również śniegu
8:16 Cztery województwa zagrożone wichurą. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia. Zagrożenie obejmuje cztery województwa na północy i południowym zachodzie kraju, gdzie wiatr może w porywach przekroczyć 80 km na godz.
7:56 Kolejne podejście do likwidacji ważnej służby. 1 maja 2026 r. ma zostać zlikwidowane Centralne Biuro Antykorupcyjne - wynika z treści nowego projektu ustawy umieszczonego na stronach Rządowego Centrum Legislacji
7:37 Wojskowy Szpital Kliniczny w Lublinie tworzy zakład medycyny pola walki i katastrof, gdzie będzie szkolić lekarzy, pielęgniarki i ratowników medycznych z udzielania pomocy w trudnych warunkach
Republika Kasprowy, Giewont i Rysy - takie nazwy wybraliście Państwo dla naszych kamer w studiu Republiki
Wydarzenie Protest przeciwko działaniom polskiej prokuratury, sądów oraz cenzurze internetu i masowej migracji. 4 października, godz. 12:00 Plac Kwiatowy, Katowice
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" nr 1 w Elblągu zaprasza na spotkanie z wiceprezesem PiS, europosłem Tobiaszem Bocheńskim i posłem Andrzejem Śliwką, w dniu 4 października o godz. 17:00 w Domu Rektora przy bulwarze Zygmunta Augusta 12 w Elblągu
Wydarzenie Poseł Marzena Machałek zaprasza: spotkanie z prof. Krzysztofem Szczuckim – „Tyrania praworządności. O potrzebie nowej konstytucji" – 4 października, godz. 18:00, Katolicka Szkoła Podstawowa św. Pankracego, ul. PCK 23, Jelenia Góra-Cieplice
Wydarzenie 10 października o godz. 16:30 odbędzie się spotkanie z Przemysławem Czarnkiem i Danielem Obajtkiem. Miejsce: Centrum Caritas, Rudnik nad Sanem
Wydarzenie 10 października o godz. 19:00 odbędzie się spotkanie z Przemysławem Czarnkiem i Danielem Obajtkiem. Miejsce: Lubelskie Centrum Konferencyjne, Lublin
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Zarząd NBP, z inicjatywy Prezesa NBP prof. Adama Glapińskiego, zdecydował o zwiększeniu udziału złota w rezerwach do 30 proc. Obecnie NBP ma ponad 515 ton złota o wartości 200 mld zł (ok. 22 proc. rezerw). Łączne rezerwy dewizowe przekraczają 953 mld zł.

Polska Niobe. Historia Wandy Lurie

Źródło: wikipedia/domena publiczna

POWSTANIE WARSZAWSKIE | Wanda Lurie była jedną z nielicznych osób, którym dane było przeżyć rzeź warszawskiej Woli. To przez co przeszła, odmieniło jej życie na zawsze. - Powstanie zostawiło ślady nie tylko na jej zdrowiu. Matka, którą znałem, była sucha, ascetyczna, bezprzymiotnikowa. Wiem, że przed wojną była zupełnie inną osobą - otwartą i radosną - mówił syn Wandy Lurie, Mścisław.

Czarna sobota

5 sierpnia 1944 roku to dzień, który w całym 63-dniowym zrywie Warszawy zapisał się w sposób szczególny… szczególnie krwawy. W tzw. Czarną sobotę Grupa pod dowództwem Gruppenführera SS i gen. policji Heinricha Reinefartha rozpoczęła natarcie, którego celem było odzyskanie dwóch głównych arterii przelotowych stolicy. W natarciu tym, oddziały rosyjsko-ukraińskiej brygady RONA, dowodzonej przez Waffen-Brigadeführera Bronisława Kamińskiego oraz brygady Standarten- Führera SS Oskara Dirlewangera, złożonej z kryminalistów, wykazały się szczególnym bestialstwem i okrucieństwem. Ludobójstwo, którego dopuścili się zbrodniarze walczący po stronie niemieckiego okupanta, w ciągu 3 dni kosztowało życie ok. 40 tysięcy cywilów. Samo zbrodnia – jedna z największych popełnionych w czasie II Wojny Światowej – przeszła do historii jako rzeź Woli. Mordowano wszystkich, bez względu na wiek czy płeć: dzieci, kobiety, starców… Trudno sobie wyobrazić, że z piekła Woli można było wyjść cało. Wandzie Lurie udało się przeżyć, jednak jej życie nigdy nie było już takie samo…

Kobiety w ciąży przecież nie zabiją...

Rodzina państwa Lurie mieszkała na warszawskiej Woli. 5 sierpnia Wanda Lurie wraz z trojgiem dzieci – dwoma synami w wieku 11 i 3,5 lat oraz 6-letnią córką – ukrywała się w piwnicy swego domu. Sama była w dziewiątym miesiącu ciąży. Tego właśnie dnia na podwórze przy Wawelberga wkroczyli niemieccy i ukraińscy żołnierze, którzy wezwali ukrywającą się w budynku ludność do natychmiastowego wyjścia.

Zaprowadzono ich pod Fabrykę Ursus, która mieściła się przy Wolskiej 55. Przed nią oczekujące tłumy. Za bramę wpuszczano stuosobowe grupy. Odgłosy dobiegające zza ogrodzenia nie pozostawiały wątpliwości: zabijają. Pani Wanda stale wycofywała się na koniec kolejki, kolejki nieszczęśników oczekujących na dopełnienie swego losu. Sama miała jednak nadzieję, że kobiety w ciąży nie zabiją...

Zobaczyłam zwały trupów do wysokości jednego metra

- Zostałam wyprowadzona w ostatniej grupie. Na podwórzu fabryki zobaczyłam zwały trupów do wysokości jednego metra. Trupy leżały w kilku miejscach po całej lewej i prawej stronie pierwszego podwórza – mówiła po latach Wanda Lurie zeznając przed sędzią Haliną Wereńko z Okręgowej Komisji Badania Zbrodni
Niemieckich w Warszawie.

Widok ten sprawił, że nadzieja przerodziła się w panikę. Pani Wanda próbowała nawet przekupić jednego z Ukraińców, błagając by uratował ją i dzieci. - Dałam mu złote trzy pierścienie. Zabrawszy to, chciał mnie wyprowadzić, jednak kierujący ekipą Niemiec - oficer-żandarm, który to zauważył, nie pozwolił i kazał dołączyć mnie do grupy przeznaczonej na rozstrzelanie, zaczęłam go błagać o życie dzieci i moje, mówiłam coś o honorze oficera. Odepchnął mnie jednak, tak że się przewróciłam. Uderzył też i pchnął mego starszego synka wołając "prędzej, prędzej, ty polski bandyto" - zeznawała.

Po wszystkim pili wódkę, śpiewali wesołe piosenki, śmieli się

Trzymając dzieci za ręce podeszła więc w ostatniej czwórce przeznaczonej do egzekucji. - Starszy widząc zabitych wołał, że i nas zabiją. W pewnym momencie Ukrainiec stojący za nami strzelił najstarszemu synkowi w tył głowy, następne strzały ugodziły młodsze dzieci i mnie. Przewróciłam się na prawy bok - mówiła. Tylko jeden z oddanych strzałów nie okazał się śmiertelny – ten wymierzony w Wandę Lurie. Kula, która trafiła w kark, przeszła przez lewy policzek wybijając przy tym kilka zębów.  Pani Wanda – mimo odniesionej rany i krwotoku ciążowego - pozostała przytomna i zupełnie świadoma. Czuła więc, kiedy padały na nią ciała kolejnych ofiar. Widziała również, jak po wszystkim oprawcy dobijali ocalałych, a potem okradali z kosztowności. Ją samą postrzelili przy tym w nogę i zdjęli z ręki zegarek, nie zauważywszy, że żyje. - W czasie tych okropnych czynności pili wódkę, śpiewali wesołe piosenki, śmieli się – wspominała.

Trzy doby

Na miejscu egzekucji leżała trzy dni. Widziała śmierć swoich dzieci, nie miała już siły żyć, nie miała dla kogo. Wszystko zmieniło się trzeciego dnia, kiedy poczuła, że dziecko, które nosi pod sercem żyje i zaczęło się ruszać. - To dodało mi energii i podsunęło myśl o ratunku. Zaczęłam myśleć i badać możliwości ocalenia. Próbując wstać, kilka razy dostałam torsji i zawrotu głowy. Wreszcie na czworakach przeczołgałam się po trupach do muru - mówiła. Próbując przedostać się do szpitala trafiła w ręce Ukraińców, którzy zaprowadzili ją do kościoła Świętego Wojciecha. Tam, bez jakiejkolwiek pomocy leżała przy głównym ołtarzu dwie doby. Dopiero wówczas przewieziona została furmanką do obozu w Pruszkowie, potem zaś  do szpitali w Komorowie i Leśnej Podkowie.

Mścisław, skazany na śmierć przed narodzeniem

20 sierpnia pani Wanda Lurie urodziła zupełnie zdrowego syna, któremu dała na imię Mścisław. Człowiek, na którego wydano wyrok śmierci zanim zdążył się narodzić, nigdy nie poznał swojej matki taką, jaką była przed pamiętnym sierpniem 1944 roku. - Powstanie zostawiło ślady nie tylko na jej zdrowiu. Matka, którą znałem, była sucha, ascetyczna, bezprzymiotnikowa. Wiem, że przed wojną była zupełnie inną osobą - otwartą i radosną. Ale jak się cieszyć, gdy część jej życia, jej kobiecości została zgładzona? Ona nigdy się z tym nie pogodziła – mówił w wywiadzie dla Dziennika Zachodniego Pan Mścisław. On sam nauczył się mówić w wieku pięciu lat, do dziś boi się ciemności i odczuwa lęk na widok munduru.

W kwietniu 2005 roku - dzięki nieocenionym staraniom syna Polskiej Niobe - imieniem Wandy Lurie nazwany został skwer znajdujący się w rejonie ulic Działdowskiej i Wawelberga na Woli.

http://warszawska-wola.strefa.pl, 1944.pl, http://www.dziennikzachodni.pl/

Wiadomości

Zatrzymano groźnego przestępcę. Teraz grozi mu 8 lat więzienia

Wojsko amerykańskie uderza w kartele narkotykowe na wodach Morza Karaibskiego

Nadciąga wichura. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla czeterch województw

Rozpoczął się drugi dzień głosowania w wyborach parlamentarnych w Czechach

Zagrożenie dronowe minęło. Loty z Monachium stopniowo wznawiane

Lublin: Szpital wojskowy będzie szkolił z medycyny pola walki i katastrof

W Iranie trwają egzekucje na skalę przemysłową. Dzisiaj powieszono kolejnych sześć osób

USA: zaostrzają prawo po zabójstwie Iryny Zarutskiej

Sąd po stronie Trumpa. 300 tysięcy do wydalenia z USA

Tysiące osób bez prądu. Najwcześniejszy śnieg od 1971 roku!

Ulewy i huraganowe wiatry uderzyły w Wyspy Brytyjskie. Są ofiary

Zacharowa: nie ma Zimnej Wojny, jest „gorący” konflikt z Zachodem

Sean „Diddy” Combs skazany za prostytucję i stręczycielstwo

Czechy: kolejne lotnisko w Europie może zostać zamknięte

Monachijski port lotniczy znowu wstrzymał loty

Najnowsze

Zatrzymano groźnego przestępcę. Teraz grozi mu 8 lat więzienia

lotnisko w Monachium

Zagrożenie dronowe minęło. Loty z Monachium stopniowo wznawiane

Lublin: Szpital wojskowy będzie szkolił z medycyny pola walki i katastrof

W Iranie trwają egzekucje na skalę przemysłową. Dzisiaj powieszono kolejnych sześć osób

prawo Iryny

USA: zaostrzają prawo po zabójstwie Iryny Zarutskiej

Wojsko amerykańskie uderza w kartele narkotykowe na wodach Morza Karaibskiego

Nadciąga wichura. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dla czeterch województw

Rozpoczął się drugi dzień głosowania w wyborach parlamentarnych w Czechach