Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął wykopaliska na cmentarzu w Fürstenberg nad Havelą na północy Niemiec. To pierwsze prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji na terenie tego kraju - podaje portal TVP Info. Kilka kilometrów od Fürstenberg znajdował się w czasie drugiej wojny światowej największy niemiecki obóz koncentracyjny dla kobiet KL Ravensbrück.
Obóz ten do 1943 roku nie posiadał własnego cmentarza. Zwłoki więźniarek, które zmarły lub zostały rozstrzelane przez Niemców, były spopielane w krematorium, które funkcjonowało w pobliskim miasteczku na cmentarzu. Tam też chowano urny.
W 1989 roku przypadkowo, podczas kopania grobu, odkryto zbiorową mogiłę urnową. W grobie zachowały się wieczka urn, na których wybito dane zgładzonych więźniarek - imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia, śmierci i kremacji wraz z numerem z listy krematoryjnej. Wówczas jednak dokonano jedynie pobieżnych badań. Tabliczki zabrano do muzeum. Na miejscu postawiono tablicę z danymi więźniarek. Tablica zawiera liczne błędy w pisowni polskich imion i nazwisk. Nie zadbano też o powiadomienie rodzin o odnalezieniu urn z prochami ich bliskich.
IPN doszedł do wniosku, że mogiłę i jego okolice należy przebadać ponownie, bo mogą się tam znajdować dalsze pozostałości urn. Już pierwsze dwa dni badań potwierdziły te przypuszczenia. Ekipa poszukiwawcza archeologów IPN odkryła pozostałości 9 urn. Wykopano też dwa wieczka, na których są dane więźniarek, a także szamotowe plakietki z numerami z list krematoryjnych.
"Po raz pierwszy IPN prowadzi wykopaliska na terenie Niemiec"
Choć albuminowe wieczka są w złym stanie, to wszystko wskazuje, że będzie możliwe odczytanie danych na nich umieszczonych. Według profesora Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa IPN odpowiedzialnego za poszukiwania, mamy do czynienia z historycznym przełomem.
- Po raz pierwszy IPN prowadzi wykopaliska na terenie Niemiec odpowiedzialnych za śmierć milionów polskich obywateli. Będziemy te prace kontynuować tak długo, jak będzie szansa przywrócenia tożsamości polskim bohaterkom i bohaterom pochowanym w bezimiennych na ogół grobach - powiedział TVP profesor Szwagrzyk.
KL Ravensbrück został uruchomiony w marcu 1939 roku. Choć pierwotnie był przeznaczony dla Niemek, to najliczniejszą grupę więźniarek stanowiły Polski. Przez obóz przeszło ich 40 tysięcy, a przeżyło - 8 tysięcy.
Więziono tamj żołnierki Związku Walki Zbrojnej, Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych. Ostatnia duża grupa Polek trafiła do obozu po Powstaniu Warszawskim. Były traktowane szczególnie okrutnie. Dokonywano na nich nieludzkich eksperymentów medycznych. To one wznieciły bunt w obozie, zakończony sukcesem.
1 IV 2019 r. zespół BPiI IPN rozpoczął prace archeologiczne na terenie cmentarza w miejscowości Fürstenberg (Niemcy). Celem zaplanowanych do 12 kwietnia działań poszukiwawczych jest odnalezienie urn z prochami Polek zamordowanych w KL Ravensbrück w okresie II wojny światowej. pic.twitter.com/vGsGzPRTES
— Poszukiwania IPN (@poszukiwaniaipn) 2 kwietnia 2019