Podczas „Operacji polskiej” nasi rodacy byli mordowani tylko dlatego, że byli Polakami. Dość powiedzieć, że w apogeum tej zbrodni NKWDziści szukali ich np. w książkach telefonicznych. Jeżeli ktoś miał polsko brzmiące nazwisko to bardzo często bywał aresztowany i faktycznie mordowany – mówił na antenie Telewizji Republika Piotr Dmitrowicz, dyrektor Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego
Jak podkreślił, mówi się o 111 tysiącach ofiar, natomiast historycy dzisiaj skłaniają się do tego, że wymordowano ponad 200 tysięcy Polaków. – Należy doliczyć do tego Polaków, którzy ginęli w innych sowieckich operacjach, jak w operacji rozkułaczania czy operacjach dotyczących innych narodowości – tłumaczył.
Dodał, że według spisu sowieckiego z 1926 r. w sowieckiej Rosji mieszkało 782 tys. Polaków. – Inne dane mówią, że to było 1,2 mln, jeśli weźmiemy pod uwagę np. dokumenty kościelne. Żadna narodowość tak nie wycierpiała – mówił. – Polak w Rosji miał 40 razy większe szanse, że zostanie zamordowany niż każdy inny obywatel Związku Sowieckiego.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej.