Przejdź do treści
74 lata temu zginął "Antek Rozpylacz". "Stał się symbolem powstania warszawskiego"
Telewizja Republika

8 sierpnia 1944 roku, w ósmym dniu powstania warszawskiego, zginął "Antek Rozpylacz" – jeden z symboli młodzieńczego bohaterstwa obrońców Warszawy. W ciągu pierwszych ośmiu dni walk zabił 18 „gołębiarzy”, niemieckich strzelców wyborowych, którzy z dachów budynków strzelali do powstańczej młodzieży.

Gdy wybuchło powstanie, Antoni Szczęsny Godlewski miał 21 lat. Był studentem drugiego roku Politechniki Warszawskiej, w której edukację zdobywał na tajnych kompletach, należał także do konspiracyjnego Korpusu Bezpieczeństwa Armii Krajowej. Walczył w batalionie „Sokół”, który utworzył się spontanicznie po godzinie „W”, w pierwszym dniu zrywu powstańczego. 

– Krótko walczył, ale zasłynął swoją odwagą, swoją determinacją i stał się symbolem powstania warszawskiego. „Antek Rozpylacz” to jest hasło, a to był zwykły, normalny człowiek, nasz kolega, znakomity przyjaciel, żeglarz – wspomina Stefan Laube, ps. Adam, podczas okupacji członek Szarych Szeregów. – Antek był lubiany przez wszystkich - dziewczyny, kolegów, przełożonych. Iskra człowiek! – dodaje. 

Uroczysty pogrzeb

8 sierpnia, podczas próby zdobycia "Cafe Cristal" na rogu Alei Jerozolimskich i Brackiej, "Antek Rozpylacz" został zastrzelony serią z karabinu maszynowego. Został uroczyście pochowany następnego dnia, w grobie powstańczym w podwórzu kamienicy przy Brackiej 5.

W pierwszą rocznicę wybuchu powstania warszawskiego 1 sierpnia 1945 roku Antoni Szczęsny Godlewski został ekshumowany i pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w kwaterze A-17. W podwórzu, gdzie znajdował się grób powstańczy, jego matka umieściła napis „»Antek Rozpylacz« został pochowany na Cmentarzu Wojskowym”. Ocalały od czasów wojny napis wykonany ręką matki do dziś istnieje na ścianie kamienicy, został zabezpieczony szybą i odsłonięty w 48. rocznicę śmierci „Antka Rozpylacza”. W tym samym podwórku znajduje się też symboliczny pomnik z kamieni.

Antoni Szczęsny Godlewski pośmiertnie został odznaczony przez Dowódcę Połączonych Sił Zbrojnych Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari V klasy i Brązowym Krzyżem Wyzwolenia Połączonych Sił Zbrojnych, a według niektórych źródeł był odznaczony również Krzyżem Walecznych. Jego imię nosi jedna z ulic na warszawskiej Woli, jest on także patronem 27 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej „Baon”.

IAR

Wiadomości

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Najnowsze

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci