Tysiące ludzi protestowały w sobotę we francuskich miastach przeciwko wprowadzeniu obowiązku szczepień przeciw Covid-19 dla medyków i pracowników domów opieki oraz przeciw wymogowi okazywania zaświadczeń sanitarnych przy wejściu do restauracji, baru czy kina.
Manifestacje odbyły się nie tylko w wielkich miastach, takich jak Paryż, Lyon, Marsylia czy Tuluza, ale i w mniejszych ośrodkach. W wielu uczestniczyły osoby związane z ruchem „żółtych kamizelek”.
W Paryżu odbyły się co najmniej trzy niezależne od siebie demonstracje, które zgromadziły kilka tysięcy osób — relacjonuje stacja BFM TV. „Wolność”, „Nie dla dyktatury sanitarnej”, „Macron do dymisji” - brzmiały skandowane na jednej z nich hasła.
- To początek drogi do dyktatury — przekonywał przywódca prawicowej partii Powstań Francjo (DLF) Nicolas Dupont-Aignan przed manifestacją. Politykę prezydenta Emmanuela Macrona nazwał „bezprecedensowym nadużyciem władzy” i „sanitarnym zamachem stanu”.
„Chcemy, by każdy mógł decydować o tym, czy się zaszczepi”
- Nie jesteśmy antyszczepionkowcami. Po prostu chcemy, by każdy mógł decydować o tym, czy chce przyjąć szczepionkę, czy nie. Testy PCR wystarczą i dlatego powinny nadal być darmowe — powiedziały BFM TV uczestniczki innej paryskiej manifestacji .
Jak ogłosił w poniedziałek wieczorem Macron, we Francji od 21 lipca zaświadczenie o zaszczepieniu przeciw Covid-19, przejściu tej choroby lub negatywny test na obecność koronawirusa będą wymagane przy wstępie do kin, teatrów i innych placówek kultury i rozrywki gromadzących powyżej 50 osób. Od 1 sierpnia certyfikat będzie też trzeba okazywać, wchodząc do restauracji, kawiarni, centrum handlowego, placówki służby zdrowia, a także przed podróżami lotniczymi i dłuższymi trasami kolejowymi czy autobusowymi.
Od 15 sierpnia szczepienia przeciwko Covid-19 mają być obowiązkowe dla medyków i pracowników placówek opiekuńczych. Od października będzie trzeba płacić za dostępne obecnie na żądanie i finansowane przez państwo testy PCR. Wyjątkiem pozostaną badania zlecone przez lekarzy.
Manifestacje odbywały się już przy okazji rocznicy rewolucji
Manifestacje przeciwko nowym regulacjom odbywały się już w środę, w dniu francuskiego święta narodowego. W Paryżu policja użyła gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom, którzy według funkcjonariuszy nie trzymali się zadeklarowanej trasy marszu i rzucali w siły bezpieczeństwa różnymi przedmiotami.
- Słyszę pojawiające się głosy niechęci, ale myślę, że musimy za wszelką cenę przekonać wszystkich naszych współobywateli do tego, by się zaszczepić, to najlepszy sposób na poradzenie sobie z obecnym kryzysem zdrowotnym — powiedział w sobotę premier Jean Castex.
Ponad 60 proc. Francuzów zgadza się z obowiązkiem szczepień dla medyków i opiekunów oraz systemem certyfikatów zdrowotnych — pokazuje opublikowany w piątek sondaż pracowni Ipsos.