Polska firma opracowała tańszy i lepszy produkt i dlatego trzeba ją było wyeliminować?!
O CPK, czy głośnym, ostatnio szczególnie, porcie kontenerowym w Świnoujściu, zwalczanym solidarnie przez niemieckich ekologów, ich politycznych protektorów w Berlinie i... prezydent Świnoujścia z Lewicy (ostatnio zaproponowała przeniesienie inwestycji do... Ustki) wiedzą wszyscy. Wszyscy wiedzą także o zapaści PKP Cargo, czy o odkładaniu ad calendas graecas budowy polskich elektrowni atomowych. Ile osób słyszało jednak o wyeliminowaniu z rynku światowego polskiej firmy, która opracowała urządzenie do bezpiecznego przewożenia starszych dzieci. Smart Kid Belt jest (co pokazały badania) nie tylko lepsze od standardowych rozwiązań, ale także 10-krotnie od nich tańsze, co ujawnił zajmujący się sprawą od kilku lat, ekspert w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego i szef portalu brd24.pl Łukasz Zboralski.
"Od 1 września wszyscy rodzice w UE mogą kupować foteliki do samochodów tylko z nową homologacją. Poprzednie mają zakaz sprzedaży. Niby nic takiego. Jednak wszystko to tylko skutek wyeliminowania przez lobbystów z KE z rynku jednej polskiej firmy…", czytamy na profilu społecznościowym Łukasza Zboralskiego.
Ekspert i dziennikarz przypomniał następnie pokrótce całą skandaliczną sprawę wyeliminowania z rynku naszej firmy.
"Polacy wymyślili coś, co pokazało w badaniach, że dla starszych dzieci foteliki właściwie nie mają znaczenia poza prowadzeniem pasa (to on działa!). Zatrząsł się cały warty miliardy rynek CSR [urządzenie przytrzymujące dziecko w aucie - przyp red.]. Wtedy do gry wkroczyli lobbyści, którzy tak długo manipulowali przy regulaminach, aż… nowy regulamin w ogóle zabrania badać takie urządzenia jak polskiej firmy. Zabrania (sic!) badać czy spełnia homologacyjne warunki! Lobbyści załatwiali to z jednej strony rękami Holendra w jednej z komórek Komisji Europejskiej (ujawniłem jego maile, w których naradzał się z producentami fotelików - jak zmienić przepisy). Został…. przeniesiony do innej komórki KE. Z drugiej strony załatwili to na forum ONZ - tam jest grupa robocza, która opracowuje regulaminy homologacji. W grupie roboczej udział bierze… stowarzyszenie producentów fotelików dla dzieci", czytamy na profilu Łukasza Zboralskiego.
Wpis kończy dziennikarz bardzo minorowo, ujawniając także jeszcze jeden skandaliczny fakt: "I tak od września wszyscy fotelikarze sprzedadzą swoje produkty i zarobią dalsze miliardy, a urządzenie, które miało lepsze wyniki od fotelików nawet nie może strać się o badania homologacyjne. Tak to się robi w UE. Przykrym jest fakt, że w zwalczaniu polskiej firmy brali udział… Polacy. Szefowa wydziału KE, w którym działał lobbysta Holender, była Polka. Ona też już ma nową posadę w KE. W dodatku pomagał ekspert z Polski, sprzedający u nas foteliki", napisał szef portalu brd24.pl
Łukasz Zboralski dodaje, że polska firma może starać się o rodzaj prototypowej homologacji w naszym kraju. "Jak myślicie - polscy urzędnicy w tym pomogą, czy rzucą kłody pod nogi?", zadaje retoryczne pytanie.
Źródło: X.com/Łukasz Zboralski
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Najnowsze
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Grochmalski: Tusk germanizuje Polskę, niech tak dalej robi, to na pewno przejdzie do historii....
Najdłuższa seria spadków cen ropy od dwóch lat. Wiemy, kto może zmienić sytuację na rynku