Lista wstydu. Przyłącz się do bojkotu zagranicznych firm wspierających reżim Putina
Auchan, Decathlon, Leroy Merlin, LG Electronics to tylko niektóre z potężnych światowych korporacji, które postanowiły nie zawieszać swojej działalności, po tym, jak Kreml wywołał wojnę na Ukrainie. Firmy te z powodzeniem od lat działają też w Polsce. „W środę ukaże się nalepka, którą apeluję, żeby przyklejać na murach firm, na reklamach firm, które postanowiły zostać w Rosji”, mówił dziś w Telewizji Republika jej prezes oraz redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz.
„Ta firma płaci za zabijanie ukraińskich dzieci” - taką naklejkę czytelnicy „Gazety Polskiej” znajdą w najnowszym numerze, który ukaże się w najbliższą środę. To, gdzie ją przykleją, zależy tylko od nich. Akcja ma na celu dotarcie do jak największej liczby osób nieposiadających wiedzy, które koncerny postanowiły nie sprzeciwiać się rosyjskiej agresji, wspierając Moskwę prowadzoną nadal działalnością poprzez uiszczenie podatków.
Wśród innych niż te wymienione powyżej firm znajduję się ASUS, tajwańska międzynarodowa firma produkująca sprzęt komputerowy, telefoniczny i elektroniczny. W Polsce sprzedaje płyty główne, karty graficzne, laptopy, smartfony, tablety, komputery stacjonarne oraz napędy optyczne.
Niemieckie przedsiębiorstwo Metro. W Polsce działa pod marką MAKRO. MAKRO Cash & Carry oferuje program partnerski dla niezależnych właścicieli sklepów spożywczych, oparty o zasady franczyzy, jest nią sieć sklepów Odido.
Oriflame, szwedzko-szwajcarska korporacja międzynarodowa zajmująca się marketingiem wielopoziomowym, która sprzedaje produkty kosmetyczne i pielęgnacyjne. Oriflame Poland Sp. z o.o. działa od 1991 roku.
Pirelli, włoski producent opon. Sprzedawane są one też w Polsce.
Reebok, amerykański producent obuwia i odzieży fitness, od marca 2022 r. spółka zależna firmy Authentic Brands Group, zajmującej się zarządzaniem markami. W Polsce sprzedaje obuwie, odzież i akcesoria sportowe.
„Ktoś zostaje w Rosji, przyklejajmy im to, na ich reklamach, na ich logach, niech konsumenci wiedzą, że to oni finansują zabijanie ukraińskich dzieci”, podsumowuje red. Tomasz Sakiewicz.