Przewidywania ekonomistów, zarówno polskich jak i unijnych mówią, że inflacja w Polsce powinna przekroczyć 12%. Warto pamiętać, że w krajach bałtyckich ona dochodzi do 20%, w takich państwach jak Rumunia jest jeszcze wyższa – mówił na antenie Telewizji Republika wiceprezes banku Pekao S.A. Jerzy Kwieciński.
Jak przekonywał, inflacja zacznie spadać szybciej niż obecnie się przewiduje. – Będziemy mieli dodatkowe dopalacze w postaci funduszy z Unii Europejskiej – przypomniał. – Wydaje mi się, że ten rok skończymy na plusie. Pierwsze dwa kwartały są dobre, następne będą słabsze. Prognozy gospodarcze mówią, że wzrost gospodarczy będzie mieścił się w granicach 3,5-4%.
Przypomniał, że do 2015 r. ten wzrost oscylował w okolicach 3%. – W przyszłym roku pewnie będzie gorzej, ale myślę, że zostaniemy na plusie – dodał. – Jesteśmy zaskakiwani różnymi zdarzeniami: pandemią, kryzysem gospodarczym, teraz mamy wojnę. Mamy bardzo silny szok, natomiast wychodzenie z niego będzie szybsze niż prognozujemy.
#WPunkt | @JerzyKwiecinski (@PKOBP):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) July 20, 2022
Inflacja zacznie spadać szybciej, niż przewidujemy. Będą #FunduszeEuropejskiej, nie tylko z KPO, ale z #PolitykiSpójności. Będą bardzo potrzebne. #włączprawdę #TVRepublika
Odniósł się też do kryzysu energetycznego wywołanego przez Rosję. – Warto pamiętać, że Putin też na tych surowcach zarabia – przypomniał. – Jeśli one nie są przesyłane do Europy to Rosja nie dostaje pieniędzy. A sprzedaż surowców to najważniejsze źródło dochodów dla budżetu rosyjskiego.
Jak dodał, Władimir Putin postraszył Zachód zamykaniem Nord Stream 1, ale rurociąg na pewno będzie odblokowany. – Wiadomo, że jak Nord Stram jest zablokowany, to Rosja traci – przypomniał. – Jednak dzięki temu szantażowi Unia Europejska widzi, że Rosja jest absolutnie nieodpowiedzialna.