Rok 2020 był ciężkim czasem na rynkach finansowych. Jesteśmy obecnie świadkami poważnego kryzysu gospodarczego. Czy to dobry czas na inwestycje?
Eksperci polecają inwestycje w małe spółki. Optymalnych celów inwestycyjnych należy poszukiwać w sektorach surowcowym, finansowym i turystycznym jako tych o największym potencjale wzrostu w przypadku całkowitego otwarcia światowej gospodarki już po pandemii.
Niskie stopy procentowe utrzymujące się w ciągu ostatnich lat zachęcały przedsiębiorstwa do zadłużania się. Analitycy twierdzą, że wiele firm zdecydowało się na emisję długu w celu zbudowania finansowej poduszki bezpieczeństwa na wypadek dłuższego okresu zamknięcia gospodarki.
Zażegnanie kryzysu spowodowanego pandemią, pozwoliłoby emitentom długu wykorzystać pozyskane środki na jego spłatę. Polepszające się perspektywy globalnej gospodarki zachęcają do inwestowania w obligacje wysokiej dochodowości.
Analitycy twierdzą, że rok 2021 będzie obfity w wzrosty cen surowców. Źródła zwyżek upatrują w odradzających się inwestycjach w infrastrukturę. Szczególnie duży popyt na surowce potrzebne do budowy powinny zgłaszać Chiny. Stąd przewidywania wzrostu cen miedzi i rudy żelaza.
Kombinacja niskich stóp procentowych, słabego dolara amerykańskiego i rosnących oczekiwań inflacyjnych, powinna sprzyjać rynkowi złota. Zgodnie z raportami najgorsze już za nami, także na rynku ropy. Szczepienia na COVID-19 i ponowne otwarcie gospodarki powinny zachęcić społeczeństwa do inwestycji. Analitycy przewidują również hossę na rynku produktów rolnych. Soja i kukurydza powinny drożeć wobec znacznego popytu na te towary np. w Chinach.
Osoby, które w 2021 r. przeznaczą swoje środki na inwestycje w akcje lub obligacje firm związane z ochroną środowiska, dbaniem o sprawy społeczne i ład korporacyjny (tzw. inwestycje ESG, skrót od ang. Environmental, Social, Governance), będą miały coraz większy wybór produktów inwestycyjnych.