Przejdź do treści
Republika Zgodnie z obietnicą dokonaliśmy dzisiaj zakupu platformy pod wóz transmisyjny. Jesteśmy w także trakcie procesu zakupu dwóch kolejnych - łącznie będziemy mieli trzy wozy transmisyjne. Dziękujemy za Państwa wsparcie!
W Republice Adrian Klarenbach zaprasza na "Agorę KLARENBACHA". O godz. 20:50 gośćmi będą: Anna Kwiecień (Prawo i Sprawiedliwość), Piotr Bakun (Nowa Fala), Michał Połuboczek (Konfederacja), Adam Kościelak (Partia Razem) i Anna Mrowińska (Wolni Republikanie)
19:58 Prezydent Karol Nawrocki po powrocie z Estonii: Rozmowy podczas szczytu Grupy Arraiolos koncentrowały się na kwestiach bezpieczeństwa w naszym regionie oraz na możliwościach wykorzystania sztucznej inteligencji w obszarze cywilnym i wojskowym
19:20 Kultura: Irek Dudek wyróżniony gwiazdą w katowickiej Alei Gwiazd Bluesa. Odsłonił ją w piątek wieczorem – dzień przed rozpoczęciem 43. festiwalu Rawa Blues, którego jest pomysłodawcą i organizatorem
18:30 Ostatniej doby z Rosji do swoich ukraińskich rodzin powróciło ośmioro dzieci. To efekt listu Melanii Trump do rosyjskiego dyktatora przekazanego podczas spotkania Trump-Putin na Alasce
18:25 Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum ma od dziś patrona. Został nim ś.p. Przemysław Gosiewski, który stracił życie pod Smoleńskiem w 2010 roku
17:25 Prezydent USA Donald Trump powiedział, że nie widzi powodu, by spotykać się z przywódcą Chin Xi Jinpingiem wobec ogłoszonych przez Chiny wrogich działań, w tym restrykcji eksportowych na metale ziem rzadkich
15:05 Francja: Liderzy partii politycznych spotkali się w Pałacu Elizejskim u Emmanuela Macrona. Jest szansa, że do końca dnia prezydent powoła nowego szefa rządu
14:16 Sport: Iga Świątek przegrała z włoską tenisistką Jasmine Paolini 1:6, 2:6 i odpadła w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Wuhan
13:26 Dolnośląskie: Sekcja zwłok mężczyzny, który zmarł po policyjnej interwencji, nie wykazała przyczyn zgonu
Republika Kasprowy, Giewont i Rysy - takie nazwy wybraliście Państwo dla naszych kamer w studiu Republiki
Wydarzenie Klub GP Gdańsk II zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, założycielem Ruchu Obrony Granic, 14 października, g. 18.00, Sala BHP, Gdańsk
Wydarzenie 16 października w Konstantynowie Łódzkim odbędzie się otwarte spotkanie z Jackiem Wroną, członkiem Ruchu Obrony Granic. Początek spotkania w sali parafialnej przy ul. Kościelnej 9, o godz. 19:00
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Starogard Gdański zaprasza na spotkanie z posłem na Sejm RP Markiem Jakubiakiem, 20 października, g. 18, Starogardzkie Centrum Kultury al. Jana Pawła II 3, Starogard Gdański
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z b. prezydentem RP - Andrzejem Dudą. 20 października, godz. 18:00 Hotel Restauracja "Pelikan", ul, Wierzbińska 58, Aleksandrów Łódzki
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Starachowice zaprasza na spotkanie otwarte z dziennikarzem TV Republika, Jakubem Maciejewskim, 21 października, g. 17, Miejska Biblioteka Publiczna ul. Kochanowskiego 5, Starachowice
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Prezes NBP prof. Adam Glapiński: zasoby złota stanowią 25 proc. wszystkich rezerw NBP, przekraczają 520 ton i są warte ok. 240 mld zł. Polacy mają coraz więcej złota dzięki przemyślanej strategii realizowanej przez niezależny bank centralny.

Toaleta za 650 tysięcy, muzeum za setki milionów – paradoksalny budżet stolicy na 2024 r.

Źródło: "Budżet m. st. Warszawy w pigułce" UM Warszawa, wykres i kolaż własny

Warszawa chwali się rekordowymi inwestycjami i ambicją „najnowocześniejszej metropolii w regionie”. Wystarczy jednak zajrzeć głębiej w liczby, by odkryć, że w tym samym czasie toaleta za 650 tys. zł potrafi pożreć większy procent wydatków na bezpieczeństwo niż cały nowy sprzęt Straży Pożarnej, a budowa muzeum sztuki kosztuje trzykrotnie więcej niż modernizacja wszystkich miejskich szpitali. Sprawdzamy, gdzie w miejskim portfelu giną priorytety mieszkańców.

Bilans rekordów, deficytów i „janosikowego”

Budżet Warszawy na 2024 rok kusi liczbami rekordów: 27 mld zł wydatków, 24,5 mld zł dochodów, deficyt przekraczający 3,2 mld zł. Na papierze wszystko wygląda imponująco, lecz kiedy rozłożyć tę „pigułkę” na czynniki pierwsze, wyłania się obraz miasta, które zaskakująco łatwo rozmienia publiczne pieniądze na drobne – choć czasem są to drobne warte setki milionów. Już same „podstawowe dane budżetowe” sugerują mocno napięty bilans: 82 różne źródła dochodów, z czego aż 21 proc. to transfery z budżetu państwa, a 35 proc. – udział w PIT mieszkańców, w ostatnich latach boleśnie uszczuplony przez centralne reformy podatkowe. Efekt? Ratusz przyznaje, że od 2019 r. ubyło mu 11,3 mld zł, których nikt nie zrekompensował – a teraz dokłada jeszcze rekordowe 2,1 mld zł „janosikowego”, czyli ponad połowę wpłat wszystkich gmin w kraju.

Bezpieczeństwo – wielkie słowa, mikroskopijne kwoty

Kiedy warszawiacy słyszą z ust włodarzy, że bezpieczeństwo to priorytet, zapewne spodziewają się odpowiednio grubego portfela. Tymczasem w planie inwestycyjnym na 3 053 mln zł rubryka „Bezpieczeństwo” zamyka się w skromnych 24 mln zł. Dla porównania – modernizacja Sali Kongresowej i placu Defilad w tej samej tabeli kosztuje 290 mln zł, a budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej i siedziby Sinfonii Varsovii pochłonie 292 mln zł. Doprawdy trudno nie odnieść wrażenia, że władze stolicy bardziej niż nad bezpieczeństwem mieszkańców pochylają się nad marmurami i nowoczesnymi ekspozycjami, które krytycy złośliwie określają „lewackimi wystawami”.

Jeszcze wyraźniej dysproporcje widać po wczytaniu się w szczegóły sekcji „Bezpieczeństwo – 580 mln zł”. Ta kwota robi wrażenie – dopóki nie zobaczymy, że kryją się w niej głównie wydatki bieżące Straży Miejskiej i pięciu ochotniczych straży pożarnych. 1530 strażników ma na głowie średnio po 1217 mieszkańców, a miasto utrzymuje zaledwie 503 kamery monitoringu, których obsługa kosztuje… 253 zł miesięcznie za sztukę. W efekcie „cyfrowa tarcza” Warszawy jest tańsza niż bilet miesięczny, tyle że ma chronić całe ulice.

O tym, jak symboliczne potrafią być wydatki „na bezpieczeństwo”, świadczy inny fragment budżetu: na patrole ochrony zapewniające spokój na przystankach i pętlach przeznacza się zaledwie 1,3 mln zł. To kwota, którą warszawiacy wydają łącznie na bilety komunikacji miejskiej w niecałe cztery godziny porannego szczytu. Równocześnie transport i komunikacja dostają 6,5 mld zł, z czego 4,2 mld zł to zakup usług przewozowych. Kolejny dowód na to, że w stolicy łatwiej jechać szybko, niż dojechać bezpiecznie.

Dlaczego złota toaleta to nie tylko żart – i co z tego wynika

W tej scenerii prawdziwym antybohaterem stał się „złota toaleta” w Parku Skaryszewskim – automatyczna toaleta, której budowa trwała trzy lata i pochłonęła 650 tys. zł. Otwarto ją dopiero w grudniu 2024 r., a przez pierwsze tygodnie prowadziła do niej błotnista ścieżka, bo zapomniano o utwardzeniu dojścia. Zestawmy tę kwotę z inwestycjami na bezpieczeństwo: pojedynczy szalet kosztował 2,7 proc. rocznego budżetu inwestycyjnego w tej dziedzinie. Gdyby Ratusz postawił 37 takich toalet, „pożarłby” cały plan bezpieczeństwa, nie poprawiając ani jednej statystyki kryminalnej.

Źródło: Wykres własny na podst. danych UM Warszawa

Opieka społeczna: wysokie rachunki, niskie efekty

Podobnych paradoksów jest więcej. Dla 1544 miejsc w domach pomocy społecznej miasto wydaje średnio 103 tys. zł rocznie na utrzymanie jednego łóżka, z czego pensjonariusz pokrywa zaledwie 14 proc. kosztu – resztę dopłaca podatnik. W tym samym dokumencie czytamy, że stypendium sportowe dla zawodnika to 872 zł miesięcznie, a nagroda za wybitne osiągnięcia sportowe wyniesie 13 tys. zł. Oznacza to, że roczny pobyt jednej starszej osoby w DPS-ie kosztuje mniej więcej tyle, ile miasto wypłaci… pięciu sportowcom z warszawskim meldunkiem.

Dzieci do lat trzech, choć najmłodsze, też wpisują się w wielkomiejską finansową groteskę. Średni wydatek na miejsce w żłobku to 27 tys. zł rocznie, a u dziennego opiekuna – 21 tys. zł. Rodzice często słyszą, że ciężko o wolne miejsca, ale broszura z dumą informuje o 7000 miejsc wykupionych w żłobkach prywatnych. Rachunek jest prosty: Warszawa subsydiuje biznes opiekuńczy, jednocześnie tłumacząc się brakiem środków na nowe placówki publiczne.

Kultura na bogato, zdrowie na diecie

Przejdźmy do kultury, bo tu zaczyna się prawdziwa fiesta finansowa. Wydatki bieżące na szeroko pojętą kulturę to 993 mln zł, z czego aż 598 mln zł pochłania utrzymanie miejskich teatrów, muzeów i domów kultury, 83 mln zł – rozmaite wydarzenia artystyczne, a konserwacja zabytków dostaje 17 mln zł . Przy tych kwotach modernizacja ławek w parkach czy remont chodników z budżetu obywatelskiego wygląda jak hobbystyczny drobiazg. Owszem, Warszawa zasługuje na ambitne instytucje kultury, ale warto zauważyć, że inwestycja w jedną salę koncertową przy Grochowskiej (część pakietu „Sinfonia Varsovia”) kosztuje tyle co modernizacja wszystkich miejskich szpitali w danym roku. Priorytety ustawiono tak, że miasto chętniej funduje melomanom znakomitą akustykę niż pacjentom nowoczesny rezonans magnetyczny.

W zdrowiu znajdziemy kolejny zgrzyt: 122 mln zł na „programy miejskie” – od edukacji przedporodowej po profilaktykę grypy 65+ – wygląda uczciwie, dopóki nie doczytamy, że blisko 60 proc. tej puli (71 mln zł) pochłania program przeciwdziałania alkoholizmowi. Walka z nałogami jest ważna, lecz trudno ignorować fakt, że kwestie dotyczące położnictwa czy wczesne badania słuchu dostają grosze, a miasto w tym samym czasie narzeka na dramatyczny spadek urodzeń.

Sport, bilety i dopłaty - dopłacasz więcej, niż myślisz

Sport, który mógłby być receptą zarówno na zdrowie, jak i integrację społeczną, też dostaje swoją porcję kuriozów. Cały budżet na aktywizację osób z niepełnosprawnościami to 1,4 mln zł – mniej niż roczny koszt 14 miejsc w DPS-ie. Mimo to broszura z dumą wylicza jogę, zumbę, tai-chi i rejsy gondolami jako „bogatą ofertę zajęć”. W praktyce jednak przeciętny warszawiak najpierw musi zainwestować w bilet miesięczny, by dojechać na salę, a potem opłacić dodatkowe wejściówki, bo miejski program sportowy, choć kolorowy, nie obejmuje wszystkiego bezpłatnie.

Oświata to oczywiście największa pozycja – 7,88 mld zł. Lecz połowę tej kwoty pokrywa subwencja rządowa, a miasto od lat skarży się, że pieniądze „od góry” nie wystarczają nawet na pensje nauczycieli. Efekt domina jest taki, że samorząd tnie tam, gdzie może: ogranicza remonty, przesuwa zadania na rady dzielnic, albo dociąża dyrektorów, aby „szukali oszczędności” w rachunkach za prąd. Ratunek widzi się w kolejnych 533 mln zł inwestycji w nowe szkoły i przedszkola, lecz nie słychać, kto potem sfinansuje kadrę w tych placówkach.

Budżet obywatelski: listek figowy partycypacji

Miasto lubi też chwalić się „partycypacją”. Budżet obywatelski to 101 mln zł, czyli 0,36 proc. całych wydatków. Wśród zwycięskich projektów prym wiodą nasadzenia drzew i krzewów, remonty ścieżek rowerowych czy doposażenie porodówek. Wszystkie szlachetne, żaden jednak nie zmienia fundamentalnych problemów – a każdą złotówkę, którą warszawiacy wydebatowali w głosowaniu, ratusz może w jednej chwili „przykryć” pięcioma złotymi wydanymi na betonową scenografię placu Defilad.

Metro i autobusy: dopłacasz więcej, niż myślisz

Cały czas nad stolicą unosi się też widmo transportu. Z jednej strony – nowoczesne metro, 700 tys. pasażerów dziennie, 100 proc. niskopodłogowych autobusów; z drugiej – dochody z biletów mają pokryć 33 proc. kosztów funkcjonowania komunikacji, resztę dorzuci budżet. Innymi słowy: nawet jeśli wszyscy wzorowo kasujemy bilety, miasto i tak do każdego przejazdu dopłaca dwa razy tyle, ile wyrwało nam z portfeli.

Na koniec warto przyjrzeć się inwestycjom dzielnicowym. Wydatki lokalnych samorządów to 11,2 mld zł, podczas gdy ich własne dochody nie przekraczają 1,6 mld zł. Różnicę, bagatela 9,6 mld zł, pokryje kasa z centralnego skarbca miasta. Jeśli ktoś zastanawia się, czemu wciąż brakuje pieniędzy na chodniki czy żłobki, odpowiedź jest prosta: dzielnice wydają sześć razy więcej niż zarabiają, więc każda większa inwestycja zależy od tego, czy ratusz akurat nie przepchnął kolejnego projektu „rozwoju terenów nad Kanałem Żerańskim”.

PR Trzaskowskiego kontra rzeczywistość

Warszawa lubi mówić o sobie, że jest miastem nowoczesnym, zielonym i otwartym. Nic w tym złego. Kłopot zaczyna się wtedy, gdy nowoczesność sprowadza się do toalety w cenie kawalerki, zieleń – do tabelki w budżecie obywatelskim, a otwartość – do muzeum, w którym łatwiej spotkać awangardę niż zwykłych mieszkańców. Budżet 2024 pokazuje, że stolica potrafi z rozmachem budować metro i jednocześnie skąpić na patrole ochrony na przystankach; potrafi hojnie wspierać kulturę wysoką, ale policzyć każdy grosz w programach dla osób z niepełnosprawnościami.

Czy można wydać pieniądze lepiej? Z pewnością. Czy można zrównoważyć potrzeby sztuki i bezpieczeństwa, seniorów i sportowców, pasażerów i pieszych? Bez wątpienia. Ale najpierw trzeba przestać ukrywać nieproporcjonalne wydatki za marketingowymi hasłami. Warszawiacy zasługują na uczciwą rozmowę o priorytetach – a nie na złudzenie, że wszystko jest pod kontrolą, dopóki liczby mieszczą się na ładnej infografice. Bo kiedy w stolicy toaleta kosztuje więcej niż dziesięć kamer monitoringu, naprawdę czas przewietrzyć budżet.

Źródło: Analiza Portalu TV Republika, Budżet m. st. Warszawy w Pigułce (2024) - UM Warszawa

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Klub Gazety Polskiej Kielce-Centrum ma od dziś patrona

Cristiano Ronaldo o swoich włosach: „Bez nich nie byłbym sobą”! Piłkarz otworzył własną klinikę

Der Spiegel informuje o tym jak "Niemcy i Rosjanie stali się towarzyszami broni"

Bruno Fernandes może opuścić Manchester United

Szłapka nie wiedział kim był Chełmoński, a poucza jednego z najwybitniejszych profesorów

Żurek jak „drwal” w Sądzie Najwyższym. Goście Miłosza Kłeczka nie mają wątpliwości: to pogwałcenie prawa

Machado z Pokojowym Noblem. Dziękuje Trumpowi za wsparcie Wenezueli

Przydacz o pakcie migracyjnym: "Unia Europejska nie może suwerennym państwom rozkazywać"

Benedek uderza w Muńka Staszczyka! „Nie mogło to dalej tak wyglądać” – kulisy rozstania w T.Love

Leon XIV: wolność religijna to fundament cywilizacji

I Prezes SN: minister Żurek naruszył autonomię Sądu Najwyższego

Holandia, Polska i Finlandia walczą o awans. Kto pojedzie na mundial?

Zmarł Mirosław Chojecki - jeden z filarów opozycji antykomunistycznej

Kolejna obietnica PO nie zostanie zrealizowana. "Budżetu nie stać na podwyższenie kwoty wolnej od podatku"

Ed Sheeran zaśpiewał po polsku! Niespodziewany duet z Łatwogangiem podbija TikToka

Najnowsze

Klub Gazety Polskiej Kielce-Centrum ma od dziś patrona

Szłapka nie wiedział kim był Chełmoński, a poucza jednego z najwybitniejszych profesorów

Miłosz Kłeczek Zaprasza

Żurek jak „drwal” w Sądzie Najwyższym. Goście Miłosza Kłeczka nie mają wątpliwości: to pogwałcenie prawa

Donald Trump

Machado z Pokojowym Noblem. Dziękuje Trumpowi za wsparcie Wenezueli

Przydacz o pakcie migracyjnym: "Unia Europejska nie może suwerennym państwom rozkazywać"

Cristiano Ronaldo o swoich włosach: „Bez nich nie byłbym sobą”! Piłkarz otworzył własną klinikę

Der Spiegel informuje o tym jak "Niemcy i Rosjanie stali się towarzyszami broni"

Bruno Fernandes może opuścić Manchester United