„Dziennikarski poker”. Gielerak: Możemy przełamać pandemię

Jedynym sposobem na pokonanie wirusa są masowe szczepienia
Pixabay/neelam279

- Nie przewiduję już żadnego szczytu epidemii i biorąc pod uwagę sprawność szczepień, mam nadzieję, na jej definitywne przełamanie – powiedział gen. dywizji prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego. Gen. Gielerak był w poniedziałek gościem Adriana Stankowskiego w programie „Dziennikarski poker”.

Dyrektor WIM dodał jednak, że warunkiem przełamania pandemii jest masowa akcja szczepień, a przez to uzyskanie odporności zbiorowej, która uniemożliwi wirusowi rozprzestrzenianie się.

Prof. Gielerak odniósł się również do obserwacji, z których wynika, że ilość przeciwciał drastycznie spada trzy miesiące po podaniu drugiej dawki szczepionki.

Mamy pamięć immunologiczną

- Spadek liczby przeciwciał nie oznacza zanikania odporności. Mamy tzw. pamięć immunologiczną, którą przechowują limfocyty T i można się spodziewać, że ten mechanizm będzie stanowił skuteczną ochronę — podkreślił.

Dodał, że jak na razie trudno jest oszacować, jak długa taka ochrona może trwać. Do tego potrzebne są dalsze badania. Przypomniał natomiast, że w przypadku wirusa SARS-1 taka ochrona może się utrzymywać od roku do dziesięciu lat. W przypadku wirusa SARS-2, który jest bardziej złożony, może się ona utrzymywać nawet dłużej.

Szczepienia, szczepienia i jeszcze raz szczepienia

Gen. Gielerak podkreślił jednak, że podstawowym elementem walki z koronawirusem pozostaje nadal szybki i masowy program szczepień. Jak podkreślił, uzyskanie odporności zbiorowej zablokuje wirusowi możliwość rozprzestrzeniania się, a także uchroni nas przed jego kolejnymi mutacjami.

Prof. Gielerak przestrzegł jednak przed przedwczesnym optymizmem i zaniechaniu szczepień. „To, czy mamy szansę pokonać pandemię, zależy od nas samych, od osobistego zaangażowania, od wyszczepienia się. Mamy niepowtarzalną okazję pokonać pandemię” - zaznaczył dyrektor WIM.

Generał dosyć wstrzemięźliwie odniósł się do nadziei związanych z amantadyną. Podkreślił, że medycyna musi opierać się na faktach, na wiedzy, nie zaś na przypuszczeniach. W związku z tym konieczne są dalsze badania na tym polu.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy