Duda na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju: Nie wszyscy pamiętają o naszych historycznych zasługach wobec Europy, trzeba im to przypomnieć

Artykuł
telewizja republika

– Wszystkie rozsądne państwa, które rozumieją swoje potrzeby, a przede wszystkim które mają poczucie swojej państwowej godności, prowadzą aktywną politykę historyczną – mówił prezydent, otwierając debatę w ramach Narodowej Rady Rozwoju poświęconą polityce historycznej.

Prezydent podkreślił, że aktywna polityka historyczna realizowana przez polskie państwo powinna być elementem budowy pozycji w przestrzeni międzynarodowej, ale przede wszystkim elementem wychowania kolejnych pokoleń Polaków; powinna akcentować elementy państwowotwórcze i budować potencjał rozwoju przyszłych pokoleń.

Andrzej Duda odwoływał się do preambuły Konstytucji RP i wskazywał na nawiązania do wielkiej i często bolesnej historii Rzeczypospolitej. – Mowa o dorobku przeszłych pokoleń, o bohaterach, którzy walczyli o wolność i niepodległość, o odzyskanie niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej. Mowa o chrześcijańskich korzeniach państwa polskiego, o tradycji, na której wyrośliśmy jako następstwo poprzednich pokoleń Polaków. Mowa wreszcie i o tym, co było bolesne, o czasach niewoli, o czasach,kiedy prawa Polaków były łamane – mówił.

Zdaniem prezydenta, od kiedy obowiązuje konstytucja, wątek nakazany w przesłaniu preambuły nie był realizowany tak jak powinien. – Bo nie jest realizacją i nie jest prowadzeniem polityki historycznej w przestrzeni międzynarodowej polityka wyłącznie o charakterze reaktywnym, czyli reagowania na poniżanie narodu polskiego, na deprecjonowanie naszego dorobku historycznego, naszych zasług dla Europy i świata, pomijaniu ich, a często i – znieważaniu narodu polskiego poprzez zakłamanie historii – zaznaczał. 

– Kiedy popatrzymy na otaczający nas świat, to wyraźnie widać, że można realizować ofensywną politykę historyczną, chociaż ona wymaga wielu trudów i nakładów. Ale jeżeli jest realizowana konsekwentnie, to osiąga zamierzone cele – wskazywał. – Nie zbuduje się młodych pokoleń przywiązanych do swojej ojczyzny, jeżeli nie będą dumni ze swojej tradycji, jeżeli nie będą tej tradycji znali, bo nikt im tej tradycji nie przekaże. To jest wielka misja szkoły i edukacji – przekonywał.

Prezydent patrzy na politykę historyczną szerzej niż tylko ramy własnego państwa. Jego zdanie, należy pokazywać elementy, które budują dumę tak, "aby kreowały ten prawdziwy wizerunek Polaków i ich historii w przestrzeni międzynarodowej".

– My, jako naród, mamy z czego być dumni, bo mamy piękną, długą historię. Ratowaliśmy Europę nie tylko przed wielkim kryzysem, ale wręcz przed klęską. Tak jak wtedy, kiedy polska armia pod wodzą Jana III Sobieskiego zatrzymała nawałę turecką pod Wiedniem. Czy tak jak wtedy, kiedy polska armia pod wodzą marszałka Józefa Piłsudskiego zatrzymała pod Warszawą armię sowiecką, która – jak doskonalone wiemy – chciała wtedy zanieść ten „wspaniały” ustrój na całą Europę i wszystkich w ten sposób „uszczęśliwić” – wyliczał prezydent, dodając mamy w swojej historii wiele elementów, które sprawiają, że możemy z podniesioną głową i bez kompleksów patrzeć na resztę Europy i resztę świata.

– Tylko, że nie wszyscy o tym pamiętają i nie wszyscy chcą o tym pamiętać. Naszym wielkim zadaniem jest to, by im to w sposób stały, systematyczny i zdecydowany przypominać – stwierdził prezydent.

Źródło: prezydent.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy