Dr Targalski: Kosiniak-Kamysz okazał się tygrysem. Pluszowym...

TV Republika

W pierwszej części programu „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika gościem redaktor Doroty Kani był, jak w każdą środę, dr Jerzy Targalski.

W pierwszej części programu „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika gościem redaktor Doroty Kani był, jak w każdą środę, dr Jerzy Targalski.

Na początek prowadząca zapytała o wnioski z I tury wyborów prezydenckich.

– Nie był dla mnie zaskoczeniem wynik Rafała Trzaskowskiego, myślałem, że dostanie tak ze 30 proc. i to się sprawdziło. Zaskoczył mnie natomiast marny wynik Bosaka, 1 mln 85 tys. to ok. 200 tys. mniej niż w wyborach parlamentarnych otrzymała Konfederacja. Zdziwiony jestem też dobrym wynikiem prezydenta Andrzeja Dudy, bo sądziłem, że będzie on w granicach 40-41 proc- ocenił politolog.

– Wydawało się, że również wynik pana Kosiniaka-Kamysza będzie wyższy, Widać jednak, że PSL stracił, co zresztą wiedziałem wcześniej, ponieważ wśród pracowników Agencji Rolnych, w mateczniku PSL-u, gdzie PiS bardzo dba, żeby PSL nie stała się tam krzywda. Większość pracowników Agencji Rolnych stwierdziła, że będzie głosować na Trzaskowskiego. Widać było więc, że sytuacja jest poważna i przeczuwałem, że to będzie marny wynik, ale te 2,6 proc. to rzeczywiście bardzo mało- podkreślił dr Targalski.

– Oznacza to, że wszystkie siły zostały rzucone na Trzaskowskiego i to jest klęska pana Kosiniaka-Kamysza, który okazał się tygryskiem zupełnie pluszowym- stwierdził.

– Rola Biedronia będzie ograniczała się do kasowania pensji w Europarlamencie, ale jeżeli chodzi o politykę, to on się nie liczy. Czarzasty osiągnął swój cel, został jedynym władcą w partii, bo tak naprawdę dla każdego przewodniczącego partii najważniejsze jest to, żeby nie mieć konkurencji- powiedział Jerzy Targalski.

– Ten wynik SLD także oznacza, że wszystkie siły komusze zostały rzucone na Trzaskowskiego- wskazał.

- Czy nowa partia, którą miałby założyć Szymon Hołownia wypchnie kogoś ze sceny politycznej, którą dziś znamy, a jeżeli tak to kogo? - pytała prowadząca, odnosząc się do zapowiedzi Szymona Hołowni, który w wyborach prezydenckich nie wszedł wprawdzie do II tury, ale zajął III miejsce i zdobył wysoki wynik.

– O tym, że Hołownia jeżeli uzyska wynik powyżej 10 procent założy partię, mówiliśmy już wielokrotnie. To jest jasne od samego początku, żadna niespodzianka, nic nowego. Projekt Hołowni to zastępcza Platforma, w miarę rozsypywania się Platformy, partia Hołowni będzie przejmowała jej kadry i wyborców- odpowiedział gość Telewizji Republika.

– Jeżeli Trzaskowski przegra z prezydentem Dudą dużym stosunkiem głosów, to Platforma zacznie schodzić ze sceny politycznej, a jej miejsce zajmie Hołownia, który został do tego przygotowany. Pieniądze wyłożone na kampanię nie były ani prywatnymi środkami Hołowni, ani pochodzącymi ze zbiórek, to są brednie kompletne- ocenił.

- Ktoś zainwestował w ten projekt – tylko kto?- Zapytała red. Kania.

– Myślę, że siły komusze zainwestowały i siły establishmentu, nie tylko polskiego, ale również z zagranicy, zainteresowane przygotowaniem tratwy ratunkowej, gdy wszyscy widzimy, że PO ulega powolnej, ale jednak dezintegracji. Jeżeli Trzaskowski przegra, Platforma zejdzie ze sceny politycznej, jeżeli wygra, to oczywiście będzie miała jakiś okres „odnowy”. Ale ogólnie Platforma jest już zużyta, ludziom trzeba co jakiś czas dać coś nowego, żeby się cieszyli i właśnie takim projektem jest ruch wokół Szymona Hołowni- podkreślił dr Jerzy Targalski.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy