Zakaz śpiewania kolęd w kościołach w Boże Narodzenie. Nowe restrykcje w Niemczech
Niemieckie władze we współpracy ze związkami religijnymi uzgodniły przepisy obowiązujące w Wigilię i Boże Narodzenie w kościołach. Zabroniony będzie jakikolwiek śpiew.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Niemiec i kościoły uzgodniły zasady nabożeństw w Wigilię i Boże Narodzenie w warunkach pandemii koronawirusa.
Kościoły mają nadal być otwarte mimo wprowadzenia twardego lockdownu w Niemczech.
- Nabożeństwa w Wigilię odbędą się bez zbiorowego śpiewu i każdy uczestnik musi się zarejestrować - powiedział Martin Dutzmann, przedstawiciel Kościoła Ewangelickiego.
Najdotkliwszą restrykcją jest zakaz śpiewu, w tym kolęd, zarówno w Wigilię jak i Boże Narodzenie.
Uzgodniono konkretne wymagania dotyczące nabożeństw bożonarodzeniowych.
Trzeba zachować minimalną odległość 1,5 metra. Należy nosić maseczki. Jakikolwiek śpiew jest zabroniony.
Oprócz przedstawicieli Kościołów protestanckich, katolickich, prawosławnych i wolnych, w dyskusji z ministerstwem spraw wewnętrznych udział wzięli również przedstawiciele społeczności żydowskiej i muzułmańskiej w Niemczech.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Kilkadziesiąt godzin po wysadzeniu torów Tusk zapowiada posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Najnowsze
Wojewoda lubelski nie poniesie kary za zdjęcie krzyża w urzędzie
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"