Istotnym tematem rozmów między szefami resortów spraw zagranicznych grupy G7 była sprawa Syrii i wspierania reżimu prezydenta Baszara al-Assada przez Rosję. Sekretarz stanu zdecydowanie podkreślił przed swoją wizytą w Rosji, że al-Assad jawi się jako „mało wiarygodny partner” dla Rosjan. Tillerson podkreślił, że popierany przez Iran i Hezbollah reżim Baszara al-Asada nie służy interesom Rosji.

- Rosja musi zrezygnować ze wspierania reżimu Baszara al-Asada, jeśli chce odegrać istotną rolę w dyskusji na temat przyszłości Syrii – powiedział Rex Tillerson.Tillerson podkreślił, że popierany przez Iran i Hezbollah reżim Baszara al-Asada nie służy interesom Rosji. - Rządy al-Assada zmierzają do upadku – zaznaczył amerykański sekretarz stanu.

Tillerson zaznaczył, że Rosja musi zdecydować, po czyjej stronie chce stanąć. - Chcemy stworzyć taką przyszłość dla Syrii, która będzie stabilna i bezpieczna. Rosja może być częścią przyszłości i odgrywać wazną rolę, albo może trzymać sojusz z grupą al-Assada i jego sojuszników, która w moim przekonaniu, nie będzie służyć długoterminowym interesom Rosji – powiedział sekretarz stanu.