Podpalili opony pod wiaduktem! To przez nich doszło do karambolu!
Policjanci z jaworznickiego wydziału kryminalnego zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 24 i 34 lat, którzy są podejrzewani o podpalenie opon w rejonie wiaduktu przy trasie S1. Gęsty dym, który zasłonił kierującym drogę mógł być przyczyną wypadku, w którym zginęła jedna osoba. Sprawcy trafili już do policyjnego aresztu – poinformował zespół prasowy śląskiej policji.
W niedzielę około godz. 22.00 dyżurny jaworznickiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego, do którego doszło na drodze ekspresowej S1. W zderzeniu 21 samochodów rannych zostało 19 osób. Niestety jeden z poszkodowanych, 36-letni kierowca z Tomaszowa Mazowieckiego, pomimo podjętej reanimacji zmarł. Wstępne ustalenia śledczych wykazały, iż do karambolu doszło najprawdopodobniej w wyniku utraty widoczności przez kierowców, spowodowanej unoszącym się nad drogą dymem z palących się pod wiaduktem opon.
Sprawą natychmiast zajęli się policjanci kryminalni. Wspierali ich koledzy z sosnowieckiej policji. Praca operacyjna oraz poczynione przez stróżów prawa ustalenia, pozwoliły na wytypowanie dwóch mieszkańców Sosnowca w wieku 24 i 34 lat, którzy podejrzewani są o podpalenie opon. Wczoraj obaj zostali zatrzymani na terenie Sosnowca. Zaskoczeni niespodziewaną wizytą jaworznickich mundurowych, oddali się w ich ręce.
Dotychczasowe czynności śledczych wskazują, że do pożaru opon doszło najprawdopodobniej w wyniku ludzkiej bezmyślności i braku zdrowego rozsądku. Jak ustalili policjanci, mężczyźni w minioną niedzielę wieczorem spotkali się w rejonie wiaduktu i „opalali” miedziane kable. Wracając do domu, jeden z nich polał benzyną, a następnie podpalił opony znajdujące się bezpośrednio pod trasą S1, po czym towarzysze poszli do domu.
Obecnie śledczy badają motywy ich działania i ustalają okoliczności zdarzenia. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu i wkrótce poniosą konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Dzisiaj mężczyźni zostaną doprowadzeni do prokuratury, gdzie będą przesłuchani i usłyszą zarzuty. Mogą odpowiadać nawet za sprowadzenie niebezpieczeństwa w ruchu lądowym, którego skutkiem jest śmierć człowieka, za co grozi kara do 12 lat więzienia.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej postrzelonych nieopodal Białego Domu. Zatrzymano podejrzanego [AKTUALIZACJA]
Matecki: nie zgadzaliśmy się na podporządkowanie naszego państwa brukselskiej biurokracji
WAŻNE! Polski samolot LOT wypadł z pasa w Wilnie! ZOBACZ!