Marsz niepodległościowy. Są spore utrudnienia w centrum Warszawy
Policja wstrzymała ruch między pl. Zawiszy, a rondem Waszyngtona w związku z zapowiedzianą przez Narodowców zmotoryzowaną manifestacją. Oprócz pojazdów w marszu uczestniczą także piesi.
- Miasto nie zostało poinformowane o planowanych działaniach, jednak nasza reakcja jest natychmiastowa – po skierowaniu na objazdy pojazdów transportu publicznego na ulice wysłaliśmy informatorów i nadzór ruchu – poinformował stołeczny ratusz.
Przemarsz rozpoczął się na rondzie Dmowskiego o godzinie 14. Odbywa się Alejami Jerozolimskimi, Mostem Poniatowskiego i Aleją Poniatowskiego do Ronda Waszyngtona, następnie ma przebiegać z powrotem tą samą trasą do Dworca Centralnego.
Zamknięte dla ruchu zostały Al. Jerozolimskie na odcinku: pl. Zawiszy – rondo Waszyngtona.
Ruch tramwajowy został wstrzymany, a autobusy skierowane na objazdy. Aktualnie mieszkańcy mogą skorzystać wyłącznie z metra.
- Na ulice wysłaliśmy informatorów, którzy udzielają pasażerom aktualnych informacji o zmianach w ruchu transportu publicznego. Nasi pracownicy stacjonują m.in. na rondzie Waszyngtona, przy Dworcu Centralnym, na pl. Bankowym, pl. Zawiszy, pl. Konstytucji, stacji metra Politechnika oraz Ratusz-Arsenał. W newralgicznych punktach ustawiliśmy również specjalne radiowozy z nagłośnieniem - podał ratusz.
W związku z utrudnieniami w godz. 8 –24 wprowadzono wzajemne honorowanie wszystkich ważnych biletów ZTM Warszawa, Kolei Mazowieckich i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej według następujących zasad:
Bilety ZTM Warszawa honorowane są w pociągach KM na obszarze I strefy biletowej oraz w pociągach ŁKA na odcinku Warszawa Zachodnia – Warszawa Wschodnia w obu kierunkach.
Polecamy Radio Republika
Wiadomości
Tak rząd Tuska traktuje bezpieczeństwo kraju! Śliwka podaje przykład braku działań przy ustawie prezydenta
Bezrobocie? Koszty pracy? Ceny energii? Nie, problemem dla Państwowej Agencji Pracy są ogłoszenia o pracę
Najnowsze
Rakieta z polskimi satelitami wystartowała z Kalifornii
Bogucki do Sikorskiego: mniej „kopiuj-wklej”, więcej profesjonalizmu dyplomaty
Kaczyński: Amerykanie są trudnym sojusznikiem, ale bezwzględnie nam potrzebnym