Kaja Godek zaznaczyła, że nowo powstała fundacja Życie i Rodzina będzie zajmować się walką z zagrożeniami występującymi w sferze publicznej. Przede wszystkim w walce z aborcją.

Projekt zmierzający do całkowitego zakazu aborcji jest już w sejmie. Godek wyraziła nadzieję, że prace w kierunku wcielenia go w życie ruszą jak najwcześniej. Przez zwłokę w ustaleniu nowych przepisów w ciągu miesiąca ginie kilkadziesiąt dzieci - podkreśliła.

Według niej ostatni przypadek odstąpienia od reanimacji ze szpitala na Modlińskiej, nie jest odosobniony w naszym kraju. "Jest to rzecz powszechna. Przypadki, które wypływają, mają miejsce jedynie dlatego, że kogoś z personelu medycznego ruszyło sumienie". Informacje na ten temat są ukrywane przez szpitale.

""Dzisiejszy stan prawny jest odskocznią dla lewicy, która stale dąży do liberalizacji przepisów prawnych związanych z zabiegiem aborcji" - oznajmiła Godek.

Poruszony została temat agresji środowisk opozycyjnych wobec obrońców życia. Według gościa bardzo często jednostki, które dopuszczają się aktów przemocy, to ludzie z syndromami postaborcyjnymi, który "zniszczył wiele osób w Polsce".

 Kaja Godek na antenie wspomniała również, że Fundacja Życie i Rodzina w najbliższym czasie ma w planach zaprosić dr Paula Camerona - wysokiej klasy naukowca zajmującego się badaniem subkultur LGBT.

Z jego badań wynika jasno, że ludzie powiązani ze środowiskiem transgenderycznym bardzo często mają problemy na tle emocjonalnym. Jako przykład podaje wyższy odsetek molestowania dzieci wśród par homoseksualnych, większą przestępczość czy wyższą zapadalność na choroby.

Na koniec opowiedziała o mechanizmach działania LGBT na świecie. "Wszystko jest ustalane z góry przez terror prawny czy organizacje międzynarodowe(...) Lobby działa w taki sposób, aby urobić opinię publiczną, a następnie stawia postulaty polityczne. Za późno jest hamować ich na poziomie politycznym, należy zatem podjąć walką z opinią publiczną" - puentuje.