Magdalena Wolińska-Riedi w „Kobiecie w Watykanie” zabrała nas w podróż po tajemniczym świecie za Spiżową Bramą. Jako jedna z nielicznych kobiet żyjących w Watykanie, odsłaniała czytelnikom zaskakujące fakty i ciekawostki z życia państwa kościelnego. Publikacja doczekała się licznych dodruków, a tłumy na spotkaniach autorskich świadczą o tym, że te wspomnienia spotkały się z ciepłym przyjęciem.
Po roku, wypełnionym intensywną i wyczerpującą pracą zawodową (jej relacje z ogarniętych pandemią Włoch mogliśmy oglądać na szklanym ekranie) powraca z nową książką. Podobno pisanie drugiej książki bywa dla twórcy trudniejsze. Nikt przecież nie zagwarantuje, że sposób, który się sprawdził przy pisaniu jednej, sprawdzi się przy kolejnej. Trzeba przyznać, że „Kobieta w Watykanie” zawiesiła wysoko poprzeczkę.
Stara maksyma Indian Hopi mówi: „Ten, kto opowie świat, ten nim rządzi". Sięgając po „Zdarzyło się w Watykanie” byłem ciekaw jak tym razem twórca poradziła sobie z nową opowieścią? Czy tym razem udało się dziennikarce sprostać wyzwaniu? Uspokajam. Zdecydowanie tak! „Zdarzyło się w Watykanie” to rozmowy z dziesięcioma świeckimi mieszkańcami Stolicy Apostolskiej. Książka, wciąga tak, że zapominamy o całym świecie. Jej bohaterowie pokazują, że przypadkowe zdarzenia mogą odmienić nasze życie. I co ważne, zawsze jest nadzieja na ciepło drugiego człowieka.
Magdalena Wolińska-Riedi o nowej książce mówi: – Dla mnie to taki mój hołd i podziękowanie dla Jana Pawła II. Odkrycie o nim tego, o czym niewielu wiedziało i przy tym pokazanie codziennego Watykanu.
Warto sięgnąć po „Zdarzyło się w Watykanie”, by spotkać Luciano, Antonio, Demetrio, Christoph, Ety, Giuseppe, Valentino, Paolo, Pietro, Massymiliano. Na jej kartach poznacie szczere historie zwykłych ludzi, którzy pracowali w niezwykłym miejscu. Przeczytacie o windzie, która woziła najważniejsze osoby na audiencje. Dowiecie się o pierwszym egzemplarzu „L’Obsservatore Romano”, który ukazał się w 12 minut po ogłoszeniu wyniku konklawe. O cytrynach w kieszeni papieża. Wreszcie o papieskich tajnych wypadach za miasto i mortadeli na górskim szlaku. By na koniec zanurzyć się w rozdziale o prawdziwych „aniołach stróżach”, pełniących do ostatnich chwil posługę przy Janie Pawle II. „Zdarzyło się w Watykanie” to przede wszystkim świadectwo ludzi, którzy przez wiele lat z oddaniem i miłością pracowali blisko papieża Polaka.
Co łączy „Kobietę w Watykanie” i „Zdarzyło się w Watykanie”?
W pierwszej autorka szukała odpowiedzi na pytania, które stając przed Watykanem, przed majestatyczną Bazyliką Św. Piotra, zastanawiają się, co znajduje się w środku. W nowej książce oddała głos ludziom, którzy w tym miejscu pracowali i żyli nawet przez 40 lat. Obie publikacje to wspaniałe pełne ciepła, uśmiechu oraz wzruszeń wyprawy w nieznany świat. Opowieści przyprawione anegdotami historycznymi i kulturalnymi. Pisane bez zbytniego patosu, językiem lekkim i przyjaznym odbiorcy. Są na pewno lekturami, do których warto powracać.
– Pisanie sprawia mi radość i kto wie co jeszcze wymyślę – podkreśla dziennikarka. Pozostaje nam trzymać kciuki, aby sił i pomysłów na kolejne książki nie brakowało. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do księgarń. Oficjalna premiera „Zdarzyło się w Watykanie” już 14 października.
Źródło: Portal TV Republika
