Cenzura w Białym Domu. Administracja Bidena „redaguje” własne wypowiedzi
Reporterzy Białego Domu dają administracji Bidena znaczną kontrolę nad jej przekazami, zwłaszcza w kwestii publikowania cytatów urzędników państwowych.
„Politico” twierdzi, że dziennikarze Białego Domu „wkurzają się” z powodu tego, co zostało opisane jako „zasady” w kwestii publikowania cytatów nowej administracji.
„Jeśli ostatnio czytałeś cytat urzędnika administracji, istnieje duża szansa, że zespół komunikacyjny Białego Domu miał okazję go najpierw zredagować” – napisał Politico. „Dzieje się tak, ponieważ Biały Dom Biden często żąda, aby wywiady z urzędnikami administracyjnymi były przeprowadzane w oparciu o przesłanki znane jako„ tło z zatwierdzeniem cytatu” – dodano.
„W praktyce oznacza to, że informacje z wywiadu mogą zostać użyte w historii, ale aby dołączyć nazwisko osoby do cytatu, reporter musi przesłać cytaty do zespołu komunikacji, aby je zatwierdzić lub edytować – wyjaśnia „Politico”
Zespół Bidena stosował podobne praktyki podczas kampanii prezydenckiej w 2020 r.
Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki powiedziała Politico: „Udostępniamy ekspertów ds. polityki w różnych formatach, aby zapewnić dostęp do kontekstu i merytorycznych szczegółów. Jeśli serwisy nie czują się komfortowo z przypisaniem cytatów do tych urzędników, oczywiście nie muszą ich używać”.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Kuczyński zaatakował prezydenta Nawrockiego. Porównał go do "bakterii", uznał za "szkodnika" i "dywersanta"
Polska głosem regionu w G20. Marcin Przydacz: Jesteśmy tu reprezentantem całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej
Najnowsze
Zakochana Paulina Smaszcz publikuje kolejne zdjęcie z ukochanym! Duński biznesmen skradł jej serce.
Przemysław Wipler komentuje wyciek danych szefa BBN Sławomira Cenckiewicza: klasyczna gra teczkami
Kuczyński zaatakował prezydenta Nawrockiego. Porównał go do "bakterii", uznał za "szkodnika" i "dywersanta"