Wniosek premiera Morawieckiego do TK. Badanie przepisów traktatów UE
Istotne i daleko idące wątpliwości konstytucyjne budzą przepisy prawa unijnego, które umożliwiają m.in. odstąpienie od stosowania polskiej konstytucji i kontrolę przez sądy niezawisłości sędziów - wynika z wniosku premiera skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego.
Na stronie TK opublikowano, liczący 129 stron, wniosek premiera Mateusza Morawieckiego o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o Unii Europejskiej.
Wątpliwości w prawie unijnym
Chodzi o przepisy, które w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji, lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób niezgodny nią. Jak podkreślono we wniosku takie rozumienie przepisu „budzi daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".
Istotne zastrzeżenia konstytucyjne premiera budzi też zaskarżony przez niego przepis prawa unijnego w rozumieniu, które uprawnia sąd do kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez prezydenta oraz uchwał KRS ws. powołania sędziów.
Premier zaskarżył także normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą.
We wniosku premier podkreślił też, że legitymacja Trybunału Konstytucyjnego do badania zgodności prawa UE wynika wprost z polskiej konstytucji.
Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.
Wątpliwości w prawie unijnym
Chodzi o przepisy, które w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji, lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób niezgodny nią. Jak podkreślono we wniosku takie rozumienie przepisu „budzi daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK".
Istotne zastrzeżenia konstytucyjne premiera budzi też zaskarżony przez niego przepis prawa unijnego w rozumieniu, które uprawnia sąd do kontroli niezawisłości sędziów powołanych przez prezydenta oraz uchwał KRS ws. powołania sędziów.
Premier zaskarżył także normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą.
We wniosku premier podkreślił też, że legitymacja Trybunału Konstytucyjnego do badania zgodności prawa UE wynika wprost z polskiej konstytucji.
Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS ws. powołań sędziów Sądu Najwyższego.
PAP
Komentarze