Jaki ostro o rządzie Tuska: to słupy niemieckie. Trzeba to rozliczyć!
Wiceminister Prawa i Sprawiedliwości, europoseł Patryk Jaki w mocnych słowach w programie "Gość Dzisiaj" (Republika) skomentował sprawę aresztowania i wypuszczenia na wolność księdza Michała Olszewskiego i dwóch urzędniczek, powiedział co tak naprawdę robi ekipa Tuska z Polską i komu służy. Na koniec zaproponował sposób na zmianę władzy w Polsce. Koniecznie zobacz!
Na początku Patryk Jaki zapytany był przez Edytę Lewandowską o komentarz do sprawy wypuszczenia na wolność z aresztu wydobywczego księdza Michała, Panią Karolinę i Panią Urszulę. Dlaczego te osoby zostały bezprawnie aresztowane na tyle miesięcy?
Chodziło o to, by te osoby złamać, robiąc to w sposób urągający wszelkim standardom cywilizowanego świata. Cel był jasny, tak jak napisał Czuchnowski w „Gazecie Wyborczej”: to wszystko się skończy, jeśli powiecie coś na swoich szefów. Tym ludziom (obecnej władzy) pomyliły się czasy
- powiedział Jaki.
A dlaczego się tak stało, tak się dzieje w Polsce za rządów Tuska - pytała Lewandowska.
Dzieje się tak dlatego, że układ III RP miał przekonanie, że jedna z trzech władz należy do nich. To jest coś, co sobie sprywatyzowali po 1989 roku i nigdy nie chcieli oddać: chodzi o wymiar sprawiedliwości, dokładnie sądownictwo. A nasza władza po raz pierwszy była tą, która była bardzo bliska temu, aby przywrócić stan konstytucyjny w tej sprawie. Oni sobie przedłużali władzę sądowniczą, po to by korygować rzeczy w systemie. Oni sobie sprywatyzowali państwo, my chcieliśmy je oddać ludziom. Byliśmy bardzo blisko by to uczynić, by złamać ich monopol, tej prywatnej władzy, którą oni sobie wzięli (...) I dziś oni chcą za wszelką cenę dokonać zemsty na ludziach, którzy to zrobili, dlatego że my dalej możemy wrócić do władzy. Wybrali specjalnie księdza, kobiety, które okazało się że są bardziej silniejsze niż myśleli, po to by je złamać, i po to by wymusić zeznania. Tak jak robiono to w systemie stalinowskim.
I dalej Jaki powiedział:
Drugi motyw to, najniższy motyw czyli zemsta, która u Donalda Tuska zawsze występowała i występuje. To jest paradoksalne, to jest pierwszy człowiek w systemie zachodnim, który przyznaje się do tego, że on łamie prawo i łamać je będzie (...)
Tusk chce mścić się na ludziach, którzy jemu i jego układowi, który za nim stoi chcą odebrać państwo, które oni uważają, że jest ich prywatną własnością. Dla nich prawdziwym suwerenem nie są Polacy, ale siła zewnętrzna, w tym momencie Niemcy.
Jak to możliwe, że były rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar nagle zmienił swoje poglądy?
Stan prawny jest jasny – mamy do czynienia z tym, że ekipa Tuska bezprawnie zajmuje budynki prokuratury, oni nie mają żadnych legalnych uprawnień do działania. Ten zespół który tam działa, to są już przestępcy, dlatego że dostali nielegalnie te wszystkie funkcje i awanse (…) rozliczenie z nimi będzie twarde i brutalne, ja tutaj nie mam i nie może być do tego żadnych wątpliwości.
Jeżeli chodzi o Adama Bodnara – to jest człowiek, który udawał kogoś kim nie jest, to przedstawiciel elit kompradorskich, wystarczy posłuchać jego wystąpienia z Niemiec, gdzie odbierał jakąś nagrodę. W swoim wystąpieniu porównał Polaków do zwierząt, które Niemcy muszą cywilizować. Państwo które pozwala się szanować, pozwala na to by człowiek, który nie ma żadnego szacunku do historii, tradycji tego państwa był ministrem sprawiedliwości - to jest absurdalne. I to co widzimy wszyscy to konsekwencja tego (…) to są przestępcy pospolici, którzy dogadywali się z zewnętrzną siłą czyli z Niemcami i poprzez ich wpływy z Unią Europejską, żeby Polakom blokować pieniądze, dopóki oni nie wrócą do władzy., Szantażowali cały naród, dogadali się z zewnętrzną siłą, żeby Polakom w trudnych czasach (wojny na Ukrainie, czasach Covidu) nie dać pieniędzy, które im się należały, bo płacimy składki do UE.
powiedział Patryk Jaki, wiceprezes PiS.
Plan na ratunek Polsce!
Na koniec Patryk jaki nakreślił prosty sposób na naprawdę Polski i odbicie jej z rąk ... "słupów niemieckich":
Ja uważam tak, nasz kandydat na prezydenta Polski ma mieć jasny pogląd: idzie na kampanię wyborczą z prostym przekazem: raz – wygrywam wybory i robię od razu wybory parlamentarne, bo oni tyle razy złamali konstytucję, że żaden budżet nie będzie przyjęty;
dwa – od razu robimy specjalne ustawy, żeby nadrobić ten czas i realizować wszystkie zatrzymane inwestycje prorozwojowe,
trzy – rozliczenie całej tej proniemieckiej bandy, niemieckich słupów."
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.