Terlikowski: To "Gazeta Wyborcza" zniszczyła ks. Lemańskiego

Artykuł
Tomasz Terlikowski, red. naczelny TV Republika
TELEWIZJA REPUBLIKA

– Słabości charakterologiczne ks. Lemańskiego zostały wykorzystane przez "Gazetę Wyborczą". Gdy okazało się, że w Watykanie nie rządzi "GW", został na lodzie – mówił na antenie TV Republika redaktor naczelny stacji Tomasz Terlikowski.

Jak informuje Gazeta Wyborcza Trybunał Watykański nie zwolnił księdza Wojciecha Lemańskiego z obowiązku uiszczenia kaucji sądowej.  Duchowny zrezygnował z procesu, który - jak liczył - cofnie nałożoną na niego karę suspensy.

"Postanowiłem zrezygnować. Wobec takiego dyktatu nie będę dalej ubiegać się o zbadanie przez Kościół biskupich dekretów, którymi usunięto mnie z parafii w Jasienicy i nałożono na mnie karę suspensy" – napisał wczoraj ks. Lemański w prywatnym liście do osób, które w ostatnich miesiącach oferowały mu pomoc finansową.

Do sprawy odniósł się w "Chłodnym okiem" Tomasz Terlikowski. Redaktor naczelny TV Republika zwrócił uwagę, że to Lemańskiemu najbardziej powinno zależeć, aby powrócić do pełni praw kapłańskich. Podkreślał jednak, że sytuacja w jakiej znalazł się suspendowany ksiądz jest wynikiem działania konkretnego podmiotu.

– Słabości charakterologiczne ks. Lemańskiego zostały wykorzystane przez "Gazetę Wyborczą". Gdy okazało się, że w Watykanie nie rządzi "GW", został na lodzie – mówił publicysta.

W ocenie Terlikowskiego, Lemański mimo słabości charakterologicznej przez wiele lat był dobrym księdzem, prawdziwie ewangelicznym. – Nagle okazało się, że tak mu przemielono mózg, że kapłaństwo przestało się dla niego liczyć – kontynuował.

– To nie jest historia o złym Watykanie, który niszczy dobrego księdza – mówił. – To historia o tym, jak "Gazeta Wyborcza" próbuje niszczyć Kościół i niszczy księdza.  Kościół nie ucierpiał, ale księdzu Lemańskiemu zniszczyli życie – skiwtował.

Źródło: telewizarepublika.pl, gazeta.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy