Przejdź do treści
„Żaden pomnik nie może zastąpić odszkodowań i zadośćuczynienia”. W Berlinie ma powstać miejsce pamięci holokaustu
Fot. Pixabay/larahcv

Ocaleni z nazistowskich prześladowań w Polsce i ich potomkowie ubolewają, że nie włączono ich w prace nad projektem miejsca pamięci, które ich dotyczy. „Nie poinformowano nas ani o składzie komisji ekspertów czy rady politycznej, ani też o omawianych przez nie propozycjach i wymienianych argumentach” - piszą organizacje reprezentujące ofiary w liście do niemieckich władz.

W centralnym miejscu niemieckiej stolicy powstać ma wkrótce miejsce pamięci, poświęcone ofiarom II wojny światowej i niemieckiej okupacji w Polsce. Ma składać się z pomnika oraz części edukacyjno-dokumentacyjnej. Taką koncepcję zaprezentowano w środę, 15 września, w niemieckim MSZ.

Projekt nie wywołał jednak wielkiego entuzjazmu akurat u tych, którym jest poświęcony. Jeszcze przed jego oficjalną prezentacją, 13 września, cztery organizacje, reprezentujące ofiary nazistowskich prześladowań w Polsce i ich potomków wystosowały drugi list do niemieckich ministrów spraw zagranicznych i kultury, w którym wyrażają ubolewanie, że nie dano im możliwości skutecznego współdziałania w pracach komisji historyków nad koncepcją. Wskazują też, że brakuje w niej ważnego komponentu: kwestii zadośćuczynienia.

Głos ofiar został pominięty

- Nie poinformowano nas ani o składzie komisji ekspertów czy rady politycznej, ani też o omawianych przez nie propozycjach i wymienianych argumentach – piszą autorzy listu. Wyrażają „irytację” z powodu tego, że przedstawiciele ich organizacji nie zostali zaproszeni do udziału w dyskusji panelowej podczas prezentacji koncepcji oraz nie skorzystano z ich fachowej wiedzy.

List podpisali przedstawiciele Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej, Stowarzyszenia Romów w Polsce oraz Międzynarodowego Komitetu Buchenwald-Dora. Pierwszy list z apelem o szersze włączenie ich w prace nad projektem, którego intencje przecież popierają, wysłali do MSZ i minister kultury Niemiec 14 czerwca br. Nie spełniono jednak ich oczekiwań.

W najnowszym liście podkreślają, że stworzenie miejsca pamięci, poświęconego ofiarom wojny i niemieckiej okupacji w Polsce uważają za „pierwszy pozytywny krok” do przejęcia odpowiedzialności. Chwalą to, że pierwotny plan, który ograniczał się do wzniesienia pomnika, został rozszerzony o element edukacyjny.

Brak świadczeń za pracę przymusową

- Tak jak wcześniej, miejsce pamięci nie zostało jednak uzupełnione o trzeci, ważny komponent, który obejmuje przejęcie prawnej i finansowej odpowiedzialności Republiki Federalnej Niemiec za popełnione w okupowanej Polsce zbrodnie i prześladowania nazistowskie – piszą inicjatorzy listu.

I dodają, że „centralną wyrwą w sprawiedliwości” jest to, że państwo niemieckie nie uznaje zobowiązania do naliczenia i wypłaty emerytur bądź wypłaty składek na ubezpieczenie socjalne ofiarom przymusowej germanizacji oraz polskim cywilnym robotnikom przymusowym podczas okupacji, którzy nosili naszywkę „P”.

Organizacje ubolewają też nad tym, że nadal problemy z uzyskaniem świadczeń emerytalnych od Niemiec mają te osoby, które jako dzieci (poniżej 14. roku życia) pracowały w gettach w okupowanej Polsce. Dotyczy to przede wszystkim polskich Romów i Żydów.
List odnosi się też do kwestii zadośćuczynienia za szkody i zniszczenia także niematerialne, dokonane przez niemieckiego okupanta w Polsce. „Republika Federalna Niemiec nie może ignorować ocalałych z niemieckiej polityki ucisku, wyzysku i mordów. Musi sprostać swej odpowiedzialności historycznej, ale też finansowej i materialnej wobec tych ludzi” – czytamy w liście.

Jego autorzy proponują ustanowienie Funduszu Pamięci, z którego finansowane byłyby odpowiednie programy na rzecz sprawiedliwości wobec ocalałych, przedsięwzięcia służące pielęgnowaniu pamięci, badania historyczne i działania edukacyjne.

Pomniki nie zastąpią zadośćuczynienia

Inicjator listu Kamil Majchrzak z zarządu Międzynarodowego Komitetu Buchenwald-Dora, potomek więźnia Auschwitz, ma konkretne propozycje. Fundusz Pamięci mógłby wspierać działalność miejsc pamięci w Polsce, zwłaszcza na terenie byłego obozu zagłady w Treblince; chodzi o budowę nowego centrum i zachowanie artefaktów poobozowych. Wsparcia potrzebują też m.in. starania Komisji Rabinicznej ds. Cmentarzy oraz Fundacji Zapomniane na rzecz identyfikacji grobów Żydów i Romów czy też lokalne inicjatywy na rzecz pamięci.

– Zamiast stawiania sztucznego betonowego parobka w Berlinie za miliony, powinniśmy posunąć naprzód identyfikację dotychczas nieznanych grobów ofiar Shoah, zagłady Sinti i Romów oraz wszystkich ofiar niemieckiej okupacji w Polsce – ocenia w rozmowie z DW Kamil Majchrzak. I podkreśla: żaden pomnik i rytuały nie mogą zastąpić odszkodowań i zadośćuczynienia.

dw.com

Wiadomości

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Obajtek: paru nieodpowiedzialnych polityków drwi sobie z polskiej gospodarki

Marszałkini potrafi zadbać o swoich ludzi

Sejm prawie jednogłośnie za ułatwieniem udzielenia pomocy powodzianom

Kurski: zamiast pomocy dla ludzi od rządu, ludzie muszą brać kredyty

Coraz więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość

Czy Sutryk upora się ze sprawą Marylin Monroe?

Trybunał Konstytucyjny może stracić pieniądze. Nie będzie na pensje dla sędziów

Najnowsze

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!