W Parlamencie Europejskim odbyło się wysłuchanie publiczne pod hasłem: Nieprawidłowości w wyborach samorządowych jako zagrożenie dla demokracji w Polsce. Wśród poruszanych tematów pojawiła się także kwestia zatrzymania dziennikarzy w siedzibie PKW.
Czarnecki: Mój kraj przesuwa się na wschód - w stronę standardów rosyjskich i białoruskich
Podczas wysłuchania Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że przez 22 lata miał okazję obserwować wybory w wielu krajach. - O ile na Ukrainie i w krajach Kaukazu Południowego tam widać wyraźny postęp. Tam wybory są coraz bardziej transparentne. W Polsce jest odwrotnie. W Polsce wybory są coraz mniej transparentne i uczciwe - przekonywał.
Polityk przypomniał, że w ostatnim czasie mieliśmy w Polsce do czynienia z wejściem służb specjalnych do redakcji jednego z tygodników, który ujawnił aferę podsłuchową.
- Było też aresztowanie dziennikarzy relacjonujących wejście do PKW. Ci dziennikarze spędzili 24 godziny w areszcie - wskazał. - Mamy do czynienia z przesuwaniem mojego kraju na wschód - w kierunku standardów rosyjskich i białoruskich - ocenił Czarnecki.
Duda: Czy można mówić, że w naszym kraju jest demokracja?
Głos zabrał także kandydat PiS na prezydenta RP Andrzej Duda. Polityk zauważył, że to w sejmikach jest największa władza, że ma miejsce rozdzielanie pieniędzy unijnych.
- Jaka jest legitymacja demokratyczna tych władz, skoro większość Polaków uważa, że wybory samorządowe zostały przeprowadzone w sposób nieprawidłowy? - pytał.
- Czy można mówić, że w naszym kraju jest demokracja? Przecież to umowa, według której wybieramy władzę. Jeśli ludzie nie mają poczucia, że wybrali swoje władze, to jaki mamy w Polsce ustrój? - podkreślał.
Callanan: Trzy miliony nieważnych głosów to niespotykane w Europie
Następnie głos zabrał Martin John Callanan. Przyznał, że ma duże doświadczenie w obserwacji wyborów. Jak zauważył, informacje o trzech milionach nieważnych głosów w Polsce jest niespotykana w Europie.
- Oczywiście błędy się zdarzają, ale nie na taką skalę. Mamy czasem problem z 10-15 głosami i wtedy to nas poważnie martwi. Sytuacja w Polsce wymaga poważnego śledztwa i wyjaśnienia. Jestem również przejęty informacjami o aresztowaniu dziennikarzy - powiedział Brytyjczyk.
Skowroński: Telewizja publiczna jest telewizją rządową
- Wolność słowa w Polsce jest ograniczona - powiedział z kolei Krzysztof Skowroński, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Jak podkreślił, telewizja publiczna jest telewizją rządową i jest coraz bardziej stronniczą. - Ostatnio policja zatrzymała w siedzibie PKW dziennikarzy. Mimo tego, że wykonywali swoją pracę. Mimo to, że w kodeksie karnym są przepisy zabraniające takich praktyk. Wyprowadzono ich w kajdankach i odwieziono do aresztu - przypomniał.
Na zaproszenie Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów swoje wystąpienie zaprezentował dziennikarz TV Republika Michał Kania. Przedstawił m.in. ustalenia opublikowane kilka tygodni temu na portalu telewizjarepublika.pl o kryteriach OBWE dot. demokratycznych wyborów odnosząc je do ostatnich wyborów samorządowych.
PLAN WYSŁUCHANIA PUBLICZNEGO:
Prowadzący: prof. Ryszard Legutko i prof. Zdzisław Krasnodębski
1. Przedstawienie raportu pt. Wybory samorządowe w Polsce w 2014 r. w świetle standardów Unii Europejskiej – Krzysztof Szczerski;
2. Relacje obserwatorów wyborczych – Ryszard Czarnecki, Charles Tannock;
3. Inicjatywy społeczne podjęte w związku z zaistniałymi nieprawidłowościami – Józef Orzeł, Michał Kania, Maciej Świrski;
4. Wybory a wolność mediów – Aleksander Stępkowski, Krzysztof Skowroński.