„Wyjadę do Polski, gdzie ulice są bezpieczne” - ta piosenka młodego Brytyjczyka jest hitem Internetu
Czy osiągnie, a nawet przekroczy 1 milion wyświetleń? Wszystko na to wskazuje! Już ponad 860 tys. wyświetleń na samym X ma nagranie młodego Brytyjczyka, który wykonuje piosenkę w reakcji na represje władz Zjednoczonego Królestwa wobec protestujących przeciwko masowej migracji obywatelom.
Jego autorskie wykonanie jest przeróbką znanego rockowego utworu i traktuje o obecnej trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się Brytyjczycy w rezultacie wieloletniej polityki "otwartych granic" na masową migrację przybyszy z Afryki i Bliskiego Wschodu.
"W UK wszystko jest schrzanione i nikt nie przyjdzie mnie uratować (...) Wszystko czego chcemy to zamknięte granice" – śpiewa mężczyzna.
W refrenie piosenkarz-amator nawiązuje do Polski, jako do miejsca, które może być najlepszym kierunkiem ewakuacji dla Brytyjczyków chcących żyć bezpiecznie.
"Jak mówię to co myślę, to jestem "skrajną prawicą", już lepiej zacznę pakować walizki i wyjadę do Polski. Tam gdzie ulice są bezpieczne", słyszymy na nagraniu.
Przypomnijmy, za portalem dorzeczy.pl, 29 lipca w Southport niedaleko Liverpoolu 17-latek rwandyjskiego pochodzenia zaatakował nożem dzieci, troje zabijając, a kilka raniąc. Zabójstwo to stało się katalizatorem protestów, z których część przerodziła się w zamieszki. Na ulice wyszli także kontrmanifestanci, którzy podobnie jak brytyjskie media i władze, forsują narrację o tzw. skrajnej prawicy, "rasizmie" i "ekstremizmie".
"Początkowo policja nie podawała narodowości sprawcy zabójstwa. W brytyjskich relacjach medialnych mogliśmy też przeczytać absurdalne w tej sytuacji sformułowanie "incydent" oraz "poważny incydent". Presja społeczna była jednak duża. Sąd szybko zdecydował, by nie stosować cenzury i poinformował, że za morderstwem stoi Axel Rudakubana pochodzenia rwandyjskiego. Do Southport przeprowadził się z rodzicami w 2013 roku", czytamy w dorzeczy.pl
Polska na tle tego, do czego dochodzi m.in. w Wielkiej Brytanii, jest jeszcze (z naciskiem na "jeszcze") krajem bezpiecznym.
W Wielkiej Brytanii, podobnie jak w wielu innych państwach zachodniej części naszego kontynentu, rdzenni mieszkańcy stają się powoli mniejszością. Tak stało się już w stolicy Zjednoczonego Królestwa, Londynie. Około roku 2050 biali Brytyjczycy będą mniejszością w całym kraju.
Źródło: dorzeczy.pl, X