Terytorium kontrolowane przez terrorystów na wschodzie Ukrainy, obejmujące tzw. Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową, zostało zredukowane o 3/4 - poinformowała Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
- Podczas operacji antyterrorystycznej obszar, który został zajęty przez terrorystów, zmniejszył się o trzy czwarte, czyli jeszcze jedna czwarta pozostaje w rękach terrorystów - powiedział na briefingu w Kijowie rzecznik Rady Andrij Łysenko.
Zauważył, że bez użycia broni oraz bez wsparcia ze strony ludności odbicie większości terytorium z rąk rebeliantów byłoby niemożliwe. Przypomniał, że "obecnie trwa aktywna faza operacji antyterrorystycznej", a broni i amunicji wystarczy siłom rządowym, aby pokonać separatystów.
WALKI W DONIECKU
Tymczasem sześciu cywilów zginęło, a 13 zostało rannych w ciągu ostatniej doby w wyniku walk na południowo- zachodnich obrzeżach Doniecka; miasto wciąż kontrolują terroryści - poinformował w niedzielę przedstawiciel władz miasta, na którego powołuje się AFP.
Korespondent AFP widział w sobotę wieczorem kilka zniszczonych wskutek ostrzału artyleryjskiego budynków mieszkalnych oraz zrujnowaną szkołę.
Associated Press pisze o toczących się walkach na zachodnich obrzeżach Doniecka między terrorystami a ukraińską armią. W obawie przed otoczeniem przez siły ukraińskie separatyści ponowili apele do Rosji, aby wysłała im na pomoc swoje wojska. Separatyści konfiskują mieszkańcom Doniecka samochody i żywność - donosi agencja AP.
Rzecznik ukraińskich sił rządowych Ołeksij Dmytraszkiwski powiedział agencji AP, że wojska ukraińskie walczyły o utrzymanie pozycji na przedmieściach Doniecka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Kolejne szczątki ofiar zestrzelonego boeinga trafiły do Charkowa
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP